"Bylibyśmy głupi ignorując to ostrzeżenie". Donald Tusk apeluje do Brytyjczyków przed referendum

1. Donald Tusk zaapelował do Brytyjczyków, by nie wychodzili z UE2. "Zostańcie z nami. Potrzebujemy was" - napisał na Twitterze3. W czwartek na wyspach odbędzie się referendum w sprawie Brexitu

Donald Tusk na krótko przed referendum dotyczącym wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej zwrócił do Brytyjczyków. "Niezależnie od wyniku brytyjskiego referendum, musimy dokładnie zastanowić się nad przyszłością Unii. Bylibyśmy głupi ignorując to ostrzeżenie. Apeluję do Brytyjczyków: Zostańcie z nami. Potrzebujemy was. Razem możemy poradzić sobie z nadchodzącymi wyzwaniami. Osobno będzie to trudniejsze" - napisał przewodniczący Rady Europejskiej. 

Dowiedz się więcej:

Co napisał Donald Tusk?

Nad czym zagłosują Brytyjczycy?

Około 48 milionów wyborców odpowie w czwartek na pytanie: "Czy Wielka Brytania powinna pozostać członkiem Unii Europejskiej czy opuścić Unię Europejską?". Referendum odbędzie się w czwartek 23 czerwca. Ogłoszenie ostatecznego wyniku spodziewane jest w piątkowy poranek w Manchesterze.

Dlaczego Wielka Brytania ma wyjść z UE?

Referendum jest realizacją obietnicy premiera Camerona, który zapowiedział, że "nadszedł czas, aby Brytyjczycy się wypowiedzieli i rozwiązali europejską kwestię w brytyjskiej polityce". Głosowanie poprzedził proces renegocjacji warunków członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Premier wynegocjował m.in. możliwość ograniczenia przez cztery lata wypłatę świadczeń socjalnych dla nowych migrantów do kraju z państw członkowskich wspólnoty czy zabezpieczenia dla państw pozostających poza strefą euro.

Jakie są wyniki sondaży?

Tydzień przed referendum wszystkie sondaże pokazywały powiększającą się przewagę zwolenników wyjścia ze wspólnoty. Wielu ekspertów spodziewa się jednak, że zamordowanie posłanki Jo Cox przez ultraprawicowego radykała może zmienić losy kampanii. W pierwszych sondażach przeprowadzonych po morderstwie, kampania za pozostaniem w Unii Europejskiej jest na prowadzeniu o 2-3 punkty procentowe.