Jak podaje toruńska "Gazeta Wyborcza", do wypadku doszło tuż przed godz. 11 w miejscowości Szewo pod Włocławkiem.
Auto, którym jechali muzycy, dachowało na 223 km autostrady A1 w kierunku Łodzi. Samochodem kierował Andrzej Zieliński; kompozytor został przewieziony do szpitala.
W rozmowie z portalem kontakt24.tvn24.pl brat muzyka przekazał, że Andrzej "ma coś z żebrami, uderzył się również w głowę". - Był deszcz, poślizg, potem dachowanie - dodał Jacek Zieliński.