- Premier Beata Szydło nadal nie poinformowała polskiego parlamentu o opinii wydanej przez Komisję Europejską ws.stanu praworządności w Polsce. (...) Podczas wczorajszego posiedzenia Sejmu próbowałam zgłosić wniosek o rozszerzenie porządku obrad o ten punkt, czyli poinformowanie Sejmu RP o dialogu z KE. Niestety Marszałek Kuchciński nie dopuścił nawet do uzasadnienia tego wniosku. A posłowie PiS w bardzo osobliwy sposób, mówiąc delikatnie, reagowali na próbę zabrania przeze mnie głosu. Z resztą zobaczcie i oceńcie sami... - napisała na swoim Facebooku posłanka PO, Agnieszka Pomaska.
Kilkuminutowy filmik z tego zdarzenia trafił na Youtube. Widać na nim na sejmową salę z perspektywy ław PiS. Widać, że nagranie wykonano z miejsca zajmowanego przez posła Dominika Tarczyńskiego. Jak podał serwis naTemat, Tarczyński prowadził transmisję na żywo, a później usunął film.
Posłowie obserwują, jak Agnieszka Pomaska z PO stoi przy mównicy i domaga się dopuszczenia do głosu. Marszałek tymczasem zajmuje się porządkiem obrad.
"Złaź z tej mównicy", "siadaj na miejsce, babo jedna", "zejdź z tej mównicy, bo ja ci zaraz pomogę", "no stercz sobie" - komentują posłanki.
W końcu Pomaska zabiera głos. - Dziękuję. Na wstępie chciałam powiedzieć, że w Polsce cenzura, także cenzura prewencyjna, jest zakazana. Proszę o przerwanie obrad tego posiedzenia - mówi. Zostaje zakrzyczana.
- Oddaj dietę w takim razie, jak ci się nie chce pracować! - krzyczy do niej mężczyzna. A jedna z kobiet mówi: - Boże, nie rób z siebie idiotki, zejdź. Bo wstyd...
- Pani poseł, proszę opuścić salę - stwierdza marszałek Sejmu. Na sali rozlegają się oklaski.
- Panie marszałku! Dobrze! Straż marszałkowska! Prosimy, bez obstrukcji Sejmu! - to znów męski głos.
"Zjeżdżaj, babo jedna!", "weź ty plotkaro!", "kasa zawsze działa na PO" - komentują posłowie, a Pomaska opuszcza mównicę.
Warto przeczytać: satyryczny przewodnik po naszej nowej rzeczywistości "Nowa Polska" >>