Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasDo wywozu zwierząt najprawdopodobniej użyto samochodu ciężarowego, przystosowanego do przewozu koni - informują policjanci śledczy z Międzychodu , którzy nadal pracują nad sprawą. Do kradzieży miało dojść w nocy ze środy na czwartek.
Jak powiedział w rozmowie z serwisem "Strefa Agro" Alfred Piechocki, prezes Powiatowego Koła Hodowców Koni w powiecie międzychodzkim, "skradzione konie to konie z wysokiej półki". - To dwie klacze ze stadniny w Liskach oraz trzy klacze ze stadniny w Racocie. Wszystkie miały bardzo dobre rodowody. Każda klacz ma wypalone znamię stadniny, ma paszport i specjalny czip z numerem na szyi - tłumaczy Piechocki.
W sumie ze stadniny zniknęło osiem koni - pięć dorosłych osobników, w tym dwie klacze źrebne, oraz trzy źrebaki - czytamy na stronie "Strefa Agro" .
Z informacji, do których dotarła redakcja serwisu, wynika, że policja z Międzychodu dysponuje już nagraniami z miejsca zdarzenia. Obecnie trwa ich analiza. Jednocześnie śledczy oraz właściciele stadniny proszą o pomoc w ujęciu złodziei. "Osoby, które mogą pomóc policjantom w ustaleniu i zatrzymaniu sprawców kradzieży, proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Międzychodzie, tel. 95 748 82 11, lub nr alarmowe 112, 997" - apelują funkcjonariusze.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!
Tymi pytaniami fundacja BBVA sprawdziła naszą wiedzę. Wiesz więcej niż przeciętny Polak? Gorące powietrze się unosi Sprawdź! Rozwiąż QUIZ