Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasPaweł Hajncel, łódzki performer i antyklerykał znany jako "Człowiek-motyl", kolejny raz wziął udział w procesji w Boże Ciało. Tym razem jednak podkreślał, że jego wystąpienie było poważne, "bo problem jest poważny". Performer trzymał w rękach transparent z napisem "Kobiety, nie macie żadnych praw w kościele".
- Chcę zwrócić uwagę na to jak Kościół podchodzi do sprawy aborcji i że kobiety muszą prać gacie, piec serniki i sprzątać, a nie mogą pełnić żadnych funkcji - mówił w rozmowie z Łódź.wyborcza.pl .
Rok temu Hejncel przyszedł na procesję przebrany za Jezusa. Siedział przy stoliku ustawionym na trasie pochodu, popijał kawę i machał do wiernych, którzy również go pozdrawiali. Mniej przyjemnie było w 2014 roku, kiedy performer ubrał się w strój ochronny i udawał, że odkaża teren po przejściu procesji. Jeden z jej uczestników zaatakował Hajncela gazem łzawiącym.
A TERAZ ZOBACZ: Konsekracja kościoła w Toruniu
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!
QUIZ: Większość Amerykanów poległa na tym teście dla 10-latków. A Ty?
Którego gazu najwięcej jest w ziemskiej atmosferze? Sprawdź! Rozwiąż QUIZ