Biedroń zdradza, jaka była umowa ws. terenów pod tarczę w Redzikowie. "Rządzący jej nie dochowali"

1. "Umówiliśmy się na drogę ekspresową i drugi tor" - wyliczał Robert Biedroń 2. Mówił, że władza nie chce z nim rozmawiać o inwestycjach dla Słupska 3. "Oni powiedzieli, że nic nie mogą, że o niczym nie decydują" - dodał

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas W Redzikowie na Pomorzu rusza budowa bazy pocisków przechwytujących amerykańskiego systemu antyrakietowego. System ma chronić wojska USA i sojuszników z NATO przed pociskami balistycznymi. Plan zakłada, że baza będzie gotowa do działania w 2018 roku.

W piątek odbyła się uroczystość rozpoczęcia budowy. Do Redzikowa zjechali rządzący z prezydentem Dudą i ministrem obrony na czele. Jednak nie wszystkim mieszkańcom podoba się amerykańska inwestycja. Dlaczego? O tym, mówił w Radiu ZET Robert Biedroń, prezydent Słupska.

"Była umowa z rządzącymi. Do teraz jej nie dochowali"

- Nie jesteśmy zadowoleni, bo umówiliśmy się z rządzącymi na pewne rozwiązania. Zgodziliśmy się oddać tereny po byłym lotnisku cywilno-wojskowym pod tarczę w zamian za rekompensaty. My dochowaliśmy umowy, a rządzący przez osiem lat do teraz nie dochowali umowy - powiedział Biedroń.

- Chcieliśmy drogę ekspresową i drugi tor kolejowy... czyli takie rzeczy, które są dzisiaj standardem. Umówiliśmy się na ściągniecie inwestora - wyliczał prezydent Słupska.

Na sugestie Moniki Olejnik, że ws. inwestora może należało rozmawiać z Amerykanami, Biedroń przyznał, że takie rozmowy już się odbyły.

Inwestor z USA? To była umowa między rządem Polski a Słupskiem

- Rozmawialiśmy z USA, ale to była umowa między rządem Polski i Słupskiem. Od pół roku drzwi są zamknięte, nikt nie chce z nami rozmawiać. Rozmawiałem z prezydentem Dudą i ministrami, ale nie przyjechał [do Redzikowa - red.] Jarosław Kaczyński. Powiedzieli mi, że nic nie mogą, że o niczym nie decydują. To chyba Kaczyński decyduje o wszystkim - mówił rozgoryczony Robert Biedroń

- Musi pan pojechać na Nowogrodzką. Tam jest centrum dowodzenia - zaproponowała Monika Olejnik. - Ale tak jest! Naprawdę! - odpowiedział prezydent Słupska.

Zapytany o okoliczności zaproszenia na uroczystość rozpoczęcia budowy do Redzikowa, Biedroń przyznał, że stało się to w ostatniej chwili, dopiero po burzy medialnej.

"Clinton trochę przesadził. Ale tu chodzi o styl rządzenia"

Biedroń skomentował też wypowiedź byłego prezydenta USA pod adresem Polski i Węgier. Bill Cinton powiedział, że oba kraje naśladują w regionie Władimira Putina.

Według prezydenta Słupska, Clinton "trochę przesadził", ale porównanie zapewne dotyczyło stylu rządzenia. - Myślę, że u nas Putin siedzi w drugim rzędzie i to jest najtrudniejsze. Dzisiaj Polska jest sterowana przez wszechmogącego prezesa i to jest największy problem - ocenił Biedroń.

Jego zdaniem dla samego Kaczyńskiego rządzenie z tylnego siedzenia nie jest problemem.

- To jest dla niego największa szansa. Także w kontekście biologicznym, żeby zbudować Polskę jaką sobie wymarzył - nacjonalistyczno-populistyczną rządzoną siłą zemsty, złą energią. Kaczyński jest w tym bardzo zdeterminowany - mówił polityk w Radiu ZET.

"500 plus to populizm, ale to było potrzebne"

Według prezydenta Słupska program 500 plus realizowany przez rząd Szydło, to rodzaj igrzysk, populizm, ale było to potrzebne.

- Widać, jak dużo ludzi czuło się marginalizowanych po '89 roku, a dziś dostają 1500 - 2000 zł i odzyskują swoją godność. I naprawdę to działa, ja to widzę w Słupsku - mówił Biedroń.

Oceniając program, prezydent Słupska podkreślił, że dzisiaj ważniejsze jest żeby kontynuować politykę wspierania kobiet, które tracą pracę, wypadają z rynku. Potrzeba też żłobków i przedszkoli - wyliczał. Dodał też, że on, jako prezydent miasta, stworzył taki budżet dla kobiet. - Dziś samotna kobieta z dzieckiem ma m.in. wsparcie lokalowe, ma wsparcie władz - mówił Robert Biedroń.

Zobacz wideo

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Nasi politycy nie chcą, żebyście rozwiązali ten quiz Stefan Niesiołowski, Antoni Macierewicz i Ryszard Czarnecki byli kiedyś związani z jedną partią. Razem stanowili forpocztę: Sprawdź! Rozwiąż QUIZ

Więcej o: