Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas - Wszczęliśmy już postępowanie prawne przeciwko stadninie w Janowie Podlaskim - powiedziała Shirley Watts reporterowi RMF FM .
W Janowie padły dwie klacze, które warte były ponad pół miliona euro. Czy Watts zażąda odszkodowania o takie wysokości? Tego jeszcze nie chce zdradzić dziennikarzom.
Klacz Preria zdechła 17 marca podczas pierwszego dnia urzędowania nowego dyrektora stadniny. Amra padła dwa tygodnie później. W obu przypadkach przyczyną była kolka jelitowa.
Dwie pozostałe przy życiu klacze zostały szybko przewiezione do Anglii do stadniny należącej do Watts - Halsdon Arabians. Preria i Amra - zanim padły - urodziły źrebięta, które zostały w Janowie.
Shirley Watts, żona perkusisty The Rolling Stones, znana hodowczyni i miłośniczka koni arabskich, była od lat jednym z najlepszych klientów janowskiej stadniny. Konie, które padły (Preria i Amra), jak i te wywiezione, były zakupione właśnie w tej hodowli. Pietę Watts kupiła w 2007 r. za 300 tys. euro, Amrę - w 2008 r. za 340 tys. euro, Prerię - w 2009 r. za 230 tys. euro, a Augustę w 2010 r. za 40 tys. euro.
Wszystkie konie przebywały w Janowie w ramach dzierżawy. - Umowa polegała na tym, że potomstwo od zaźrebionych klaczy pozostało w stadninie, w zamian za to cztery inne konie Watts były trenowane w Janowie - wyjaśnił rzecznik Agencji Nieruchomości Rolnych Witold Strobel.
Rzecznik poinformował, że Agencja zatrudniła w Janowie trzy dodatkowe osoby do ochrony. Obsługą źrebnych klaczy mają się zajmować osoby najbardziej doświadczone, nadzorem objęto też przygotowywanie pasz. Trwają prace, które pozwolą na założenie stałego monitoringu - podał rzecznik.
Pod koniec lutego br. szef ANR powołał na funkcję prezesa stadniny Marka Skomorowskiego, który wcześniej nie miał styczności z końmi. W połowie marca Zgromadzenie Wspólników Stadniny Koni Janów Podlaski powołało Mateusza Leniewicz-Jaworskiego na pełniącego obowiązki członka zarządu stadniny. Wcześniej z funkcji prezesa został zdymisjonowany długoletni prezes stadniny w Janowie Marek Trela. Jako powód zwolnienia podano "utratę zaufania" i niegospodarność.
Śledztwo w sprawie niegospodarności oraz zgonu klaczy w stadninie w Janowie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Lublinie.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!