Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas48-letni P. został zatrzymany tydzień temu na Hożej, gdy sprzedawał swojemu stałemu klientowi kokainę.
"Wraz z nim zostały zatrzymane cztery inne osoby zaangażowane w handel tym narkotykiem. Policjanci zabezpieczyli około 90 gramów kokainy i 30 tys. zł pochodzących z handlu narkotykami. Jak ustalili funkcjonariusze CBŚP poszczególni klienci potrafili w ciągu miesiąca wydać na kokainę kilkanaście tysięcy złotych, płacąc dilerowi za jedną porcję nawet 500 zł" - podaje policja.
CBŚ przyznaje, że wśród klientów dilera byli celebryci i inni zamożni warszawiacy. Z informacji radia RMF FM wynika, że mężczyzna miał ok. 200 stałych klientów, w tym celebrytów, biznesmenów, prawników, lekarzy.
Wg policji w dilerkę zaangażował swoją żonę i córkę. Z gromadził pokaźny majątek: "Na tym procederze w ostatnich dwóch latach zarobił na czysto około miliona złotych, które lokował w nieruchomości, a także w uruchomienie lokalu gastronomicznego w centrum Warszawy. Ustalono jego mienie o wartości blisko 700 tys. zł., które w najbliższym czasie zostanie zabezpieczone na poczet grożących kar" - podaje CBŚ.
Cezary P. został tymczasowo aresztowany. Prokuratura Okręgowa w Warszawie ma przedstawić mu zarzuty obrotu blisko 4 kg kokainy.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Nie mieliście nigdy prawdziwego kaca? W takim razie nie rozwiążecie tego quizu
Co jest jedną z najgorszych rzeczy rano, gdy masz kaca? Sprawdź! Rozwiąż QUIZ