Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasProjekt ustawy o działaniach antyterrorystycznych został opublikowany w czwartek. Zawiera między innymi artykuł dotyczący tzw. specjalnego użycia broni. Potocznie nazywa się to "strzałem snajperskim" bądź "ratunkowym".
Jak mówi artykuł 20 ustawy, "w ramach działań kontrterrorystycznych, jeżeli jest to niezbędne do przeciwdziałania bezpośredniemu, bezprawnemu, gwałtownemu zamachowi na życie lub zdrowie człowieka, a użycie broni palnej w sposób wyrządzający możliwie najmniejszą szkodę jest niewystarczające i przeciwdziałanie takiemu zamachowi w inny sposób nie jest możliwe, dopuszcza się , z uwzględnieniem wszelkich okoliczności zdarzenia o charakterze terrorystycznym oraz możliwości działań kontrterrorystycznych, użycie broni palnej przeciwko osobie dokonującej zamachu, którego skutkiem będzie śmierć lub bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia tej osoby ".
Ustawa czyni rozróżnienie: działania antyterrorystyczne dotyczą organów administracji publicznej i obejmują zapobieganie atakom terrorystycznym, reakcje na nie i usuwanie ich skutków. Działania kontrterrorystyczne są podejmowane wobec sprawców przestępstw, to akcje mające na celu wyeliminowanie bezpośredniego zagrożenia dla życia, zdrowia i mienia.
Specjalnego użycia broni mogą dokonać "grupy kontrterrorystyczne" policji, Straży Granicznej i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz wojsko. Odpowiednią decyzję podejmują kierujący działaniami takiej grupy.
Projektodawcy tłumaczą, że takie przepisy są niezbędne do walki z terroryzmem. "Wprowadzenie możliwości specjalnego użycia broni ma w założeniu zwiększyć skuteczność działań Policji w sytuacji wystąpienia zdarzenia o charakterze terrorystycznym" - piszą. Regulacje mają ponadto zapewnić bezpieczeństwo prawne funkcjonariuszy.
W ustawie zastrzeżono jednocześnie, że "tego rodzaju użycie broni następuje w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia i jest działaniem ukierunkowanym na ratowanie życia ofiary, zagrożonego przez terrorystę". Postępowanie powinno być dokonane ze "szczególną rozwagą" i uwzględnieniem wszelkich okoliczności zdarzenia. Specjalne użycie broni ma być traktowane jako "wyjątkowy środek ostateczny".
- To jest to, co jest najlepszego w tej ustawie - powiedział w rozmowie z portalem Gazeta.pl dr Krzysztof Liedel. Dyrektor Departamentu Prawa i Bezpieczeństwa Pozamilitarnego Biura Bezpieczeństwa Narodowego oraz dyrektor Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas przyznał, że temat dyskutowany był od wielu lat.
- Terroryści zmieniają taktykę, nastawiają się na zabijanie jak największej liczby osób - wyjaśniał specjalista. - Nie ma miejsca na negocjacje. Funkcjonariusze muszą mieć zatem takie uprawnienia - zaznaczył. Jak dodał, to "muszą być ludzie, za którymi my jako państwo stoimy". - Bardzo dobrze, że ten przepis się w ustawie znalazł - dodał Liedel.
Twórcy projektu podkreślają, że oddanie "strzału ratunkowego" obecnie dopuszczane jest w prawie m.in. Niemiec czy Wielkiej Brytanii, pozwalają na to również przepisy prawa międzynarodowego dotyczące ochrony praw człowieka.
Ustawa antyterrorystyczna znacznie rozszerza uprawnienia ABW. Wprowadza też m.in. obowiązek okazania dowodu tożsamości przy kupowaniu telefonu na kartę. O jej projekcie czytaj więcej tutaj .
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!