Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasRada Warszawy opublikowała dzisiaj stanowisko, w którym ogłasza, że będzie się stosować do treści orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Także tych, które "nie będą publikowane w Dzienniku Ustaw Urzędowym Rzeczpospolitej >>Monitor Polski<<".
Radni napisali, że "orzeczenia TK mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne", dlatego zwracają się do prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, żeby "w decyzjach administracyjnych uwzględniane były wszystkie orzeczenia Trybunału".
Rada Warszawy poszła więc w ślady Łodzi. Zaledwie wczoraj miejscy radni przyjęli tam podobną uchwałę. Projekt złożył Maciej Rakowski z SLD.
- Mamy dwa porządki prawne. Przykładowo, w przypadku ustawy o obrocie ziemią rolną, jedni będą respektować tę ustawę, a inni już nie. W przyszłości ustawy mogą dotyczyć Łodzi, dlatego zaproponowałem, aby przy podejmowaniu uchwał Rady Miejskiej opierać się na orzeczeniach TK, nawet nie publikowanych - wyjaśnił radny - wyjaśniał Rakowski w rozmowie z "Dziennikiem Łódzkim".
Ale Bartłomiej Dyba-Bojarski z PiS stwierdził, że "uchwała przekracza kompetencje samorządu". Jak dodawał, "każdy powinien stosować się do Konstytucji RP i nie potrzebna jest do tego żadna uchwała". - Dla łodzian ta uchwała nic nie wnosi, a jedynie prowadzi do zaostrzenia sporu politycznego i ideologicznego - oceniał.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!