Aktorki "Orange is the new black" o aborcji w Polsce

- Kobieta powinna mieć wybór. Przecież to jest jej ciało - mówią nam Lea DeLaria i Kate Mulgrew, aktorki z serialu "Orange is the new black".

Grają w popularnym serialu "Orange is the new black", którego akcja dzieje się w więzieniu (produkcja Netflix). Poza tym Lea DeLaria (gra postać Big Boo) jest też jazzmanką, a Kate Mulgrew (jej postać to Galina "Red" Reznikov) mamą dwóch synów. Zapytaliśmy je o zwykłe sprawy - aborcję, wolność i znanych Polaków.

Angelika Swoboda: - Ostatnio pojawił się u nas pomysł, by całkowicie zakazać aborcji. Co o tym myślicie?

Lea DeLaria: - Nie rozumiem tego. Uważam, że po pierwsze, prawem kobiety jest wybrać, to, co czuje, że jest najlepsze dla niej i dla jej ciała. Po drugie, nigdy nie zrozumiem, ani nie uznam tego, że mężczyzn będący u władzy uważają, że mają prawo mówić kobietom, co mają one robić. Jestem temu zdecydowanie przeciwna. I po trzecie, odnosząc się do kontekstu religijnego, sądzę, że - jak mówią amerykańskie aktywistki - jeśli mężczyźni mogliby zachodzić w ciążę, aborcja byłaby sakramentem.

Kate Mulgrew: - Nie jestem tego pewna. Byłam w ciąży cztery razy i nigdy nie wybrałam aborcji. Jestem jej przeciwniczką. I ujęła bym to tak: to jest mój wielki przywilej, że mogę żyć w wolnym świecie, w tym sensie, że mam prawo wyboru. Ale zawsze mam na uwadze świętość ludzkiego życia. Sądzę, że często sprawa aborcji jest sprowadzana do tego, że kobieta ma prawo do decydowania o swoim ciele, a pomija się zupełnie sprawę życia. Umyka ona w dyskusjach. A kobieta musi o niej zawsze pamiętać. Ale też zawsze sytuacja, w której to prawo narzuca, co trzeba robić, jest zdecydowanie zła. To jest niedopuszczalne. Musicie w Polsce walczyć przeciwko temu.

Prawo wyboru jest bardzo blisko wolności. Jestem ciekawa, czym jest dla was wolność?

Lea DeLaria: - Wolność dla mnie to robienie tego, co jest w zgodzie z moimi uczuciami, tego, co jest według mnie dobre. I jest dobre dla mnie. Nic więcej.

Kate Mulgrew: - Jesteś z Polski, tak? To wiesz, jak to jest, gdy człowiek przeniesie się z rodzinnego domu do innego miasta. Pochodzę z rodziny o irlandzkich korzeniach, gdy miałam 17 lat przeprowadziłam się sama do Nowego Jorku, by uczyć się aktorstwa. I poczułam ogromną wolność. Wolność to cudowny, bezcenny dar. Możesz cieszyć nią gdziekolwiek jesteś. Nie oglądając się na innych. Codziennie dziękuję za to Bogu.

Kojarzysz jakiegoś znanego Polaka? Kto pierwszy przychodzi wam na myśl?

Kate Mulgrew: - Lech Wałęsa. I Fryderyk Chopin.

Lea DeLaria: Tak, Chopin, oczywiście! Skomponował tyle pięknych polonezów. Jego muzyka wciąż dostarcza nam wspaniałych emocji.

Więcej o: