Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasNiespodziewanie, w dzisiejszym bloku głosowań wpisano głosowanie nad kandydaturą Zbigniewa Jędrzejewskiego na sędziego TK. W trakcie głosowania doszło do dużego zamieszania.
Cała opozycja - PO, Nowoczesna, Kukiz'15 i PSL - umówiły się, że podczas wyboru sędziego TK nie będą głosować w ogóle. Żeby wybór sędziego był ważny, musi zagłosować co najmniej połowa posłów, czyli 230 - jednak na sali było tylko 227 posłów PiS. Czyli niegłosowanie przez opozycję doprowadziłoby do tego, że nie wybrano by sędziego.
Jednak część posłów Kukiz'15 zagłosowała - co prawda wstrzymując się od wyboru, jednak te głosy starczyły, żeby wybór był ważny. Przez chwilę w Sejmie panowało zamieszanie - z początku posłowie musieli spojrzeć na liczbę 227 i sądzili, że sędziego nie wybrano. Jednak marszałek Kuchciński zarządził krótką przerwę i po niej stwierdził, że dokonano ważnego wybor.
Ilu posłów Kukiz'15 dokładnie zagłosowało? Zgodnie z sejmową dokumentacją - sześcioro. Jednak parlamentarzyści innych partii twierdzą, że jedna z posłanek Kukiz'15 - Małgorzata Zwiercan - zagłosowała dwa razy, za siebie oraz innego posła.
Sejm Sejm
- Jedna z posłanek Kukiz'15 zagłosowała za inną osobę. To jest przestępstwo i sa na to dowody. Zgłosiłem się z wnioskiem do marszałka o powtórzenie głosowania i takiej możliwości nam nie dano. Dokonano przestępstwa na oczach PiS, pani premier, ministra Ziobro i nikt nie zareagował - mówił tuż po głosowaniu Ryszard Petru. W historii Sejmu doszło do kilku podobnych przypadków - wtedy prokuratura stawiała zarzut poświadczenia nieprawdy, jednak sprawy umarzano.
- Dostałem informację z klubu Kukiz'15, że oni mają świadomość, co się stało i także chcą powtórzyć głosowanie - dodał Petru. - Ustaliliśmy, że wyjmujemy karty. Jednak później w kuluarach Kukiz'15 pojawił się poseł PiS, nie wymienię jego nazwiska i po tym kilku posłów zagłosowało - powiedział lider Nowoczesnej.
Jak podaje TVN24, posłanka Zwiercan potwierdza, że zagłosowała za posła Kornela Morawieckiego. - Tak, głosowałam za Kornela - z tego względu, że źle się poczuł i rozmawialiśmy o tym wcześniej. Pan Kornel prosił mnie - stwierdziła posłanka.
- Prosiłem panią poseł, żeby zagłosowała za mnie - powiedział także sam Morawiecki. - Uważam, że nic specjalnego się nie stało. Większość sejmowa zagłosowała - stwierdził poseł. - Uważam, że jeśli kogoś poprosiłem, to jest wszystko moralnie w porządku - dodał.
- Wyjaśniamy tę sprawę. Jeśli rzeczywiście tak się stało, to pani Zwiercan powinna złożyć mandat - powiedział Paweł Kukiz.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!
Nasi politycy nie chcą, żebyście rozwiązali ten quiz
Stefan Niesiołowski, Antoni Macierewicz i Ryszard Czarnecki byli kiedyś związani z jedną partią. Razem stanowili forpocztę: Sprawdź! Rozwiąż QUIZ