Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasNa makabryczne znalezisko natrafił w Gliwicach przypadkowy przechodzień. Na wybrzeżu rzeki Kłodnicy zauważył unoszącą się na wodzie walizkę podróżną, z której wystawały ludzkie zwłoki. Niezwłocznie powiadomił o tym fakcie policję.
O sprawie poinformował serwis Tvn24.pl .
W środku walizki gliwicka policja odkryła skrępowane sznurem zwłoki mężczyzny.
- Mogło dojść do zabójstwa lub zbezczeszczenia zwłok - powiedziała Joanna Smorczewska, prokurator rejonowa z Gliwic.
Jego wiek oceniono wstępnie na 70-85 lat, ale dokładne rozpoznanie utrudnia skrajne wychudzenie zmarłego.
Sekcja zwłok również nie dała jasnej odpowiedzi co do przyczyn śmierci. Śledczy mówią, że mężczyzna mógł umrzeć w wyniku uduszenia lub ciężkiego pobicia - ma m.in. złamane 7 żeber. Zarządzono dodatkowe badania, które mogą dać więcej odpowiedzi.
Tożsamość mężczyzny pozostaje nieznana. Na razie gliwicka policja zleciła badania DNA, ale zaapelowała również o pomoc do osób, które mogą rozpoznawać zmarłego.
Na stronie internetowej śląskiej policji można znaleźć zdjęcie twarzy mężczyzny.
Funkcjonariusze podają też jego rysopis: wiek z wyglądu 70-85 lat , wzrost 158 cm, sylwetka szczupła, skrajnie wychudzony, twarz pociągła, szczupła, czoło wysokie, siwy zarost, krótkie siwe włosy, kolor oczu niemożliwy do identyfikacji, nos duży garbaty, uszy duże przylegające, całkowity brak uzębienia.
Ubrany był w szare spodnie dresowe, niebieską koszulkę z krótkim rękawami - w białe, cienkie, poziome pasy na całej powierzchni - koszulkę z długim rękawem koloru czarnego marki Reserved (rozmiar S), skarpety szare z czarnym pasem z napisem "Sport".
- Jedna z hipotez wskazuje, że mężczyzna był obłożnie chory lub nieopuszczający domu. Prosimy osoby mające w sąsiedztwie takiego mieszkańca i podejrzewające, że może on być znalezionym mężczyzną, o kontakt z policją pod numerem: 32 33 69 255 - informują funkcjonariusze.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!