Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasMinister kultury Piotr Gliński zainaugurował we wtorek Rok Henryka Sienkiewicza. Uroczystość odbyła się w Oblęgorku - w pałacyku pisarza. Wicepremier wygłosił podniosłą mowę, zapomniano tylko o jednym - zaproszenia na inaugurację nie otrzymała mieszkająca po sąsiedzku wnuczka polskiego noblisty. O sprawie informuje kielecka "Gazeta Wyborcza" .
Gliński zasługi Sienkiewicza wymieniał przez kilkanaście minut. - Nie ma Ojczyzny bez honoru, i nie ma Ojczyzny bez Boga. Sienkiewicz nieustannie o tym przypominał. I dziś, w czasach trochę złudnego pokoju, też mimo wszystko musimy to robi. Mimo że wielu Polaków uważa, że te wartości są niepotrzebne - przytacza słowa ministra kieleckie wydanie "Gazety Wyborczej ".
Wspominał też własne dzieciństwo, które upłynęło pod znakiem naśladowania bohaterów "Trylogii".
- Nie chcę tego komentować. Gdyby zaproszenie do nas dotarło, na pewno przyszlibyśmy na to spotkanie - powiedziała Anna Dziewanowska, prawnuczka pisarza.
Być może brak zaproszenia ma związek ze stosunkiem rodziny Sienkiewicza do rządów PiS. Jadwiga Sienkiewicz wypowiadała się o nich nieprzychylnie. W grudniu zdjęcie 89-latki, pikietującej wraz z KOD-em pod urzędem wojewódzkim w Kielcach, stało się hitem internetu.
- Rozróżnianie ludzi według tego, jak rozumieją patriotyzm - na zasadzie: "Ten, kto ma inne zdanie, to wróg" - uważam za absurd. Tak samo jak szukanie wszędzie wrogów... Jestem uczulona na łgarstwo i na fałsz - komentowała w rozmowie z "Wyborczą". .
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!