Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas"Wiadomości" poinformowały, że w materiale niemieckiej telewizji ZDF premier polskiego rządu została obrażona i - poprzez zmontowane ujęcia - porównana do nazistów. - W programie dotyczącym problemów imigrantów i braku tolerancji nawiązano do Nocy Kryształowej, czyli urządzonego przez nazistów pogromu Żydów - zapowiedział prowadzący program Michał Adamczyk.
- Polską premier pokazano obok takich polityków, jak Marine Le Pen, Viktor Orban czy Recep Erdogan. Niemiecki film mówi o nich, jako o liderach, którzy są zdolni budować mury przed uchodźcami - mówił reporter Klaudiusz Pobudzin.
Po takiej zapowiedzi można się spodziewać naprawdę poważnego materiału i poważnych oskarżeń w kierunku premier Szydło.
Wyemitowany w ZDF materiał to jednak krótki, satyryczny klip, stylizowany na piosenkę zespołu Rammstein. Wokalistę gra w nim Jan Bohmermann, satyryk, prowadzący programu typu late night show i twórca kilku podobnych piosenek, m.in. "V for Varufakis", która przyniosła mu popularność poza Niemcami.
W piosenkce "Be Deutsch!" zdjęcie Beaty Szydło pojawia się w 1:37 minucie. Ujęcie trwa niecałą sekundę.
- Politycy, którzy są tam pokazani, ich obrazy, to są przedstawiciele tego, czym kiedyś były Niemcy, a więc faszyzmu, hitleryzmu, ksenofobii, populizmu, nacjonalizmu, nazimu można powiedzieć. I są współczesne Niemcy, które z tamtym nie mają nic wspólnego, bo oni reprezentują otwartość, humanitaryzm, liberalizm, tolerancję - mówi w materiale Pobudzina Zdzisław Krasnodębski, europoseł PiS.
Zdaniem samego reportera klip jest "agresywną próbą dezawuowania polityków, z którymi Berlin toczy spory". Kolejny komentator, prawicowy dziennikarz Cezary Gmyz, uważa z kolei, że Angela Merkel i "wspierający ją dziennikarze" usiłują "zbudować tak naprawdę mur separacji, nierówności między poszczególnymi społecznościami europejskimi".
Inny prawicowy dziennikarz, Łukasz Warzecha nazwał teledysk "niemieckim chamskim debilizmem". Premier Beata Szydło odpowiedziała mu, przedstawiając pokrótce historię swojej rodziny.
W materiale "Wiadomości" pojawiła się też wzmianka o (wyemitowanym przed kilkoma miesiącami) wideo niemieckiej telewizji ARD, która - jak mówi reporter - "kpiła z premier polskiego rządu Beaty Szydło i prezesa Jarosława Kaczyńskiego".
Materiał "Wiadomości" podsumowuje historyk prof. Stanisław Żerko: - To, co się dzieje w Polsce jest w niemieckich mediach przedstawiane w sposób bardzo jednostronny. Media niemieckie w większości sprzyjają opozycji i są mniej lub bardziej niechętne obecnemu rządowi.
Tymczasem na Twitterze programu przez cały dzień trwa burza. Osoba obsługująca konto programu zarzucała innym użytkownikom kłamstwa, groziła, że będą musieli przepraszać, a także zapewniała, że "Wiadomości" nie stosują "chamskiej propagandy"
W trakcie "Wiadomości" dyskusje trwały nadal. Osoba prowadząca konto stwierdziła, że "niektórzy Tłyterianie inaczej zrozumieli" informację dotycząca
.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!