Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasAborcja w Polsce jest obecnie legalna w trzech przypadkach: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, jest wynikiem przestępstwa lub gdy badania wykażą ciężkie i nieodwracalne uszkodzenia płodu.
To czyni z nas "żółtą wyspę" na mapie państw Europy, gdzie (z wyjątkiem Irlandii i niewielkich państw, jak Watykan i Malta) aborcja jest legalna na życzenie lub możliwa z powodów zdrowotnych, wad płodu lub trudnej sytuacji kobiety. Przerwanie ciąży jest też legalne np. w Indiach, Kirgistanie czy Wietnamie.
legenda Gazeta.pl
Bardziej restrykcyjne prawa panują w większości krajów Afryki i Ameryki Południowej, państwach arabskich i niektórych innych krajach z większością muzułmańską. Ten stan rzeczy jest w Polsce nazywany "kompromisem aborcyjnym".
Jednak teraz do Sejmu trafił projekt całkowitego zakazu aborcji, a Beata Szydło i Jarosław Kaczyński zapowiadają poparcie dla takiej zmiany prawa . To stworzyłoby z Polski już nie żółtą, a czerwoną wyspę. Dołączylibyśmy do zaledwie kilku państw (m.in. Chile, Somalia i Watykan), gdzie nie można przerwać ciąży nawet po to, żeby ratować życie matki.
Bardziej liberalne prawo aborcyjne mają nawet tak konserwatywne kraje, jak Iran (legalne w przypadku uszkodzenia płodu i zagrożenia życia) czy Afganistan (legalne w przypadku zagrożenia życia).
Projekt nowelizacji ustawy antyaborcyjnej złożyła Fundacja Pro - Prawo do Życia Projekt. Autorzy proponują m.in. wprowadzenie całkowitego zakazu przerywania ciąży. Według tego projektu kobieta musiałaby urodzić nawet jeśli ciąża pochodziłaby z gwałtu lub płód byłby ciężko uszkodzony. O sprawie poinformowała "Rzeczpospolita".
- Na tym etapie mogę powiedzieć o tym, jaka będzie moja decyzja, natomiast w tej chwili nie mogę rozmawiać o całości projektu ustawy, dlatego że tej ustawy jeszcze nie ma (...). Jeżeli chodzi o moje zdanie, zdanie Beaty Szydło - tak, ja popieram tę inicjatywę - powiedziała o projekcie premier Szydło.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!