Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas- Odeszliśmy od murzyńskości. W ciągu zaledwie czterech miesięcy miałem okazję spotkać się z Sekretarzem Stanu USA, kongresmenami, spotkania miał minister Macierewicz, premier Szydło jedzie z wizytą do Stanów - mówił szef MSZ Witold Waszczykowski w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem na antenie TVP Info.
Dziennikarz pytał ministra m.in. o wizytę polskiego prezydenta na IV Szczycie Bezpieczeństwa Nuklearnego w Waszyngtonie. Andrzej Duda nie spotka się tam z Barackiem Obamą, co zdaniem opozycji jest sygnałem pogorszenia stosunków z USA.
Waszczykowski przekonywał, że sukcesem jest już sam udział prezydenta w szczycie, bo do tej pory nie było tam polskiej delegacji. I podkreślał, że Obama odbędzie spotkanie "kurtuazyjne" z Dudą - takie jak ze wszystkimi uczestnikami kongresu - bo na nic innego nie starczy czasu.
- Na takim szczycie dłuższych spotkań bilateralnych nie ma. W trakcie obiadu Obama będzie witał wszystkich. To nie jest żaden afront. Obama nie spotka się też z Merkel i Hollandem. Prezydent USA uznał, że podczas tego szczytu spotka się z przywódcami trzech państw azjatyckich: Chin, Korei Południowej i Japonii. - powiedział szef MSZ. - I dlatego apeluję do dziennikarzy: nie kłamcie. Nie było żadnego umówionego spotkania z Obamą, które zostało odwołane. Dojdzie do spotkania kurtuazyjnego i takie było planowane - dodał.
Na uwagę Ziemca, że brak rozmowy w cztery oczy może być oznaką pogorszenia stosunków, Waszczykowski zareagował ostro. - A pan znowu swoje. Do krótkiego spotkania dojdzie, bo na inne nie ma czasu podczas szczytu - denerwował się szef MSZ.
Waszczykowski był również pytany o zamachy w Brukseli. - Solidaryzujemy się Belgami, ale nie możemy pomóc, bo nie mamy doświadczenia z takimi imigrantami, jacy żyją u nich - mówił szef MSZ.
W trakcie rozmowy pojawiła się także informacja z ostatniej chwili - że wśród ofiar ataków w metrze jest osoba z polskim obywatelstwem. Potwierdziła to belgijska prokuratura. - Ja tylko słyszałem o takich doniesieniach. Cały czas w Belgii panuje duży chaos. Nie mogę potwierdzić, nie mogę zaprzeczyć - skomentował ten fakt Waszczykowski.
Z kolei uprzedzając pytanie dziennikarza o przyczyny zamachu, Waszczykowski wyjaśnił, co sądzi o "zachodniej młodzieży".
- Młodzież z krajów Zachodu przystępuje do islamistów z różnych pobudek, nie zawsze chodzi o religię. Nagle na ekranie komputera pojawił się napis "Game Over", więc postanowili pobawić się w realu w wojnę. Nienawidzą kultury Zachodu, to jest problem - stwierdził Waszczykowski.
Na zakończenie minister był pytany o najnowsze doniesienia mediów ws. wymiany szpiegów między Polską a Białorusią. - Absolutnie tego nie potwierdzam - szybko uciął szef dyplomacji.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!