Wymyśliła "Rower Błażeja" i prowadziła"Luz". #Dobrazmiana w TVP dotyka nawet ludzi w wieku ochronnym

- Usłyszałam, że jedyne miejsce na jakie zasługuję po 33 latach pracy w TVP to redakcja rolna - napisała w gorzkim liście do Towarzystwa Dziennikarskiego Anna Mentlewicz. Pokolenie dzisiejszych trzydziesto- i czterdziestolatków dorastało oglądając jej programy.

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasChoć możecie nie kojarzyć nazwiska Anny Mentlewicz, to na pewno pamiętacie programy jak "Rower Błażeja" czy "Luz". Mentlewicz z TVP jest związana od ponad 30 lat - współtworzyła lub wydawała programy takie jak "Sprawa dla reportera", "Świat się kręci" czy wspomniany już kultowy "Luz". Na przełomie lat 80. i 90. był to jeden z programów adresowanych do młodzieży poruszający ważne dla nich problemy mniej napuszonym językiem.

Do niedawna Mentlewicz pełniła funkcję wiceszefa redakcji audycji społeczno-publicystycznych. Do niedawna, bo i ją dotknęła dobra zmiana, która polega na wymiataniu bardziej (lub mniej) znanych twarzy z TVP.

Mentlewicz napisała gorzki list do Towarzystwa Dziennikarskiego o tym, co wydarzyło się w połowie stycznia. Czytamy w nim: Dyrektor Anteny zaproponował mi odejście z firmy. Przypomniałam, że od dwóch miesięcy jestem w wieku ochronnym, więc przeniósł mnie do Redakcji Rolnej. Wielu młodych dziennikarzy pracujących w mediach to moi wychowankowie. Tworzyłam program "Rower Błażeja" i "Luz". Wymyśliłam i zrealizowałam pierwszą akcję medialną na rzecz niepełnosprawnych "Wojna z trzema schodami". Jestem scenarzystką, autorką sztuk teatralnych, które miały swoje premiery w Teatrze Polskiego Radia. A teraz usłyszałam, że jedyne miejsce, na jakie zasługuję po 33 latach pracy w TVP, to Redakcja Rolna - żali się Mentlewicz.

Czystki w Telewizji Publicznej trwają od kilkunastu tygodni - najpierw pracę tracili znani dziennikarze, potem część wydawców i realizatorów nieobecnych na wizji. Niektórzy z nich w TVP pracowali od lat, ale nagle przestali pasować do nowej rzeczywistości.

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Więcej o: