Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasW programie "Czarno na Białym" konstytucjonalista prof. Marek Chmaj tłumaczył na czym polega problem z nowelizacją ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
- [Jeśli] ustawodawca wpisze do ustawy, że w Trybunale zasiada 50 baranów, to jest pytanie, czy TK ma rozpoznać konstytucyjność tej ustawy na podstawie tejże nowej ustawy, czy na podstawie starej? Kto ma orzekać: skład Trybunału, czy barany? - pytał.
Chmaj komentował także listę "wybitnych konstytucjonalistów", którą przedstawił Zbigniew Ziobro. Ci eksperci mieli potwierdzać jego zdanie na opinię na temat orzeczenia Trybunału.
TVN24 sprawdził jednak , że Ziobro powoływał się m.in. na opinię eksperta, która nie istnieje. "Konstytucjonalistami" minister nazwał też osoby, które nimi nie są.
- Każdy prawnik może pisać tego typu wytwory swojej aktywności intelektualnej, ale najlepiej jeśli dana osoba sporządza opinie i ekspertyzy w tej dziedzinie, na której zna się najlepiej. Wtedy możemy mówić o przymiocie bycia ekspertem. Ci autorzy, którzy nie byli konstytucjonalistami, nie podszywali się pod konstytucjonalistów, tylko dokonano manipulacji. W wypowiedzi ministra Ziobry wskazano, że to są konstytucjonaliści, tymczasem te osoby za takich się nie podają - ocenił profesor.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!