Przez lata bił i zmuszał partnerkę do prostytucji. Poszła na policję, gdy zagroził wywiezieniem córki z kraju

1. Policjanci zatrzymali mężczyznę posądzanego o zmuszanie do prostytucji 2. Jego ofiarą była nie tylko partnerka, ale też inne kobiety 3. Kobieta sama zgłosiła się na policję. Była bita i upokarzana

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasSprawą bicia, upokarzania, zastraszania i zmuszania do prostytucji 28-letniej kobiety zajmowali się policjanci Wydziału Kryminalnego KWP w Bydgoszczy oraz funkcjonariusze CBŚP, antyterroryści i kryminalni z Bydgoszczy i Torunia.

Kobieta sama zgłosiła się na posterunek na początku tygodnia po tym, jak jej partner zagroził wywiezieniem z Polski ich trzyipółletniej córki.

Zmuszał do prostytucji, zamykał w domu

"Materiał dowodowy zgromadzony w tej sprawie przez policjantów Wydziału Kryminalnego KWP w Bydgoszczy i prokuratora Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz Południe jest obszerny. Wyłania się z niego obraz trudny do opisania, nawet dla doświadczonych funkcjonariuszy" - czytamy na stronie internetowej policji.

Dzięki zebranym dowodom, 31-letniemu mężczyźnie postawiono zarzuty, że w ciągu ostatnich 6 lat zmuszał kobietę do uprawiania prostytucji w klubach i agencjach towarzyskich, nie tylko na terenie Polski, ale również w Niemczech i Szwajcarii. "Materiał wskazuje również na znęcanie się psychiczne i fizyczne mężczyzny nad pokrzywdzoną oraz pozbawianie jej wolności przez zamykanie w mieszkaniu" - informują policjanci. Mężczyzna miał też rozliczać ofiarę z liczby klientów i zarobionych pieniędzy.

Nie tylko partnerka. Ofiar jest więcej

Zatrzymanie mężczyzny nie było łatwe, bo przebywała z nim trzyipółletnia córka. Dlatego o pomoc poproszono negocjatorów, a w tym czasie policjanci dokonywali precyzyjnego rozpoznania. Mężczyznę ujęto w miniony czwartek w Toruniu. Dziecko trafiło pod opiekę matki, która zajmuje się pod ścisłą obserwacją psychologa.

"Lista zarzutów stawianych 31-latkowi jest długa, a pokrzywdzone są także inne kobiety" - informuje policja. Dotyczą zmuszania do uprawiania prostytucji i czerpania z tego tytułu korzyści, z czego podejrzany uczynił sobie stałe źródło dochodu, a także ciężkiego uszkodzenia ciała, podawania narkotyków i gróźb karalnych.

W piątek mężczyzna został dowieziony do Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe. Prokurator złożył do sądu wniosek o jego aresztowanie.

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Więcej o: