Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas Walka o zachowanie drzew trwała rok. PKP powoływały się na przepisy, do których zwykle się nie stosują, a samorząd mówił o bezprawnej wycince bez zgody władz miasta. Ostatecznie mieszkańcy przegrali bitwę - akacje zostały wycięte pod osłoną nocy.
- Kolejarze już uszczęśliwili nas wysokimi ekranami akustycznymi. Niech przynajmniej zostawią drzewa, które dają cień w czasie upałów - mówił jeden z mieszkańców Piastowa w rozmowie z Warszawa.wyborcza.pl , jeszcze przed wycinką.
Budowa ekranow przy PKP Piastow. Fot. Dariusz Borowicz / Agencja Wyborcza.pl Akacje podczas budowy ekranów dźwiękoszczelnych. fot. Dariusz Borowicz / Agencja Gazeta
Ale piastowianie się nie poddają. Tydzień po wycince pożegnali 80-letnie drzewa układając w ich miejscu kwiaty i rysunki drzew. Ale nie zamierzają poprzestać na pożegnaniu - chcą doprowadzić do posadzeniu nowych drzew w miejscu wyciętych.
O postępach informują na stronie Akcja Akacja >>>
"Nie mamy już nic do stracenia. Nic więcej już nam nie wytniecie (...) Mieszkańcy tego miasta zasługują na szacunek. I my go sobie od Was wywalczymy" - napisał na Facebooku radny Maciej Chudkiewicz, który sfotografował pożegnanie z drzewami.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!