IPN udostępnił w poniedziałek dokumenty dotyczące agenta SB "Bolka", zabezpieczone w domu gen. Czesława Kiszczaka. Lech Wałęsa kilkakrotnie zaprzeczał informacjom zawartych w teczkach. Na prawicy trwa nagonka na b. prezydenta, PiS chce już m.in. zmiany nazwy lotniska Wałęsy w Gdańsku
Jarosław Wałęsa : - Tak, jest mi przykro. Wie pani, nie chodzi mi o to, żeby ludzie nie stawiali żadnych pytań, nie dociekali. Boli mnie to, że Polacy nie potrafią uszanować swoich narodowych symboli, a mój ojciec jest symbolem walki o wolność. Owszem, ktoś powie, że nie walczył sam. To prawda, miał swoich żołnierzy, jak generał. Ale to on obalił ówczesny system. Moi koledzy z Parlamentu Europejskiego z innych krajów pytają mnie, o co chodzi, co się u nas w kraju dzieje.
- Nie wiedziałem, co odpowiedzieć. Wtedy oni sami zaczęli komentować, że jak prawica dochodzi do władzy, to zaczynają się ataki na Lecha Wałęsę, których oni kompletnie nie rozumieją.
- Nie. My mamy taką zasadę, że o ważnych sprawach nie rozmawiamy przez telefon, tylko spotykamy się. A teraz jest to niemożliwe. Ja jestem w Brukseli, gdzie mam wiele obowiązków, a tata w Miami.
- Nie wierzę, że są prawdziwe. Uważam, że mogą być, co najwyżej dowodem fabrykowania fałszywych materiałów przez UB, ale nie w tym rzecz. Ja się po prostu boję o zdrowie i życie mojego ojca, który ma już swoje lata i słabe serce. A wiem, że pewnie na bieżąco śledzi wszystkie doniesienia w tej sprawie, choć moim zadaniem powinien się odciąć od internetu i telewizji, co najmniej na parę dni. Ale on tego nie zrobi, jak go znam.
- Są absurdalne. W 1983 roku, po odebraniu nagrody mama prosto z Oslo pojechała na Jasną Górę i złożyła nagrodę, jako wotum Matce Boskiej. Pieniądze tata przekazał na cele charytatywne. Z tej nagrody nie wziął ani dolara. Wie pani, w PiS jest ciągle jakaś zadra, a głosy, żeby pozbawić tatę Nobla to nic innego jak niszczenie go, poniżanie, po prostu cios poniżej pasa. Cieszę się, że ja nie potrafię tak nienawidzić. Nie tak zostałem wychowany.
- To prawda. Przez ostatni tydzień rożnymi kanałami docierają do mnie głosy wsparcia. Ludzie piszą do mnie, że dla nich Lech Wałęsa zawsze będzie bohaterem, a nie Bolkiem. Pojawiają się też zapowiedzi, że w sobotę w demonstracjach weźmie udział kilkadziesiąt tysięcy ludzi. To budujące, choć ja, tak jak mówiłem, boję się o ojca, który całą tę sytuację bardzo przeżywa, zapowiedzi demonstracji również.
- Gdy spotkaliśmy się w RMF FM przepraszał mnie za nieprawdziwą informację o grafologu, którą podał w Wiadomościach. Mówił, że to jego błąd i że przeprosi za niego tatę także w Wiadomościach. A przeprosił tylko w internecie. Czy pani zdaniem nie powinien przeprosić w telewizji?