Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas Do wypadku, o którym informuje opolski oddział "Gazety Wyborczej" , miało dojść wcześnie rano. Z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn uszkodzony został jeden z żurawi pracujących na budowie elektrowni w Opolu.
Według danych, które przekazuje miejscowa straż pożarna, śmierć na miejscu w wyniku zdarzenia poniosła jedna osoba. Druga zmarła około godz. 9 w szpitalu.
Na miejscu pracuje siedem zastępów straży pożarnej, które pomagają głównie w ewakuacji pracowników.
Obie ofiary w momencie wypadku znajdowały się w windzie technicznej dźwigu.
- Na razie jest za wcześnie, żeby jednoznacznie wyrokować co było przyczyną wypadku. Nie wykluczamy wielu opcji, między innymi tego, że do złamania się dźwigu mogło dojść pod wpływem pogody - mówi w rozmowie z TVN24.pl Karol Brandys, rzecznik opolskiej policji.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!