Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasW 2000 roku Lech Wałęsa został oczyszczony z zarzuty współpracy z SB, bo obciążające go materiały uznano za sfałszowane, spreparowane przez służby.
Już w 1990 roku przeprowadzono analizę grafologiczną dokumentów przedstawionych przez historyków Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka, którzy w swojej książce nazywają Wałęsę "agentem Bolkiem".
Wśród nich były m.in. pokwitowania odbioru pieniędzy z 18 lutego 1971 r. i 29 czerwca 1974 r. Pokwitowania z takimi datami znalazły się w teczce TW "Bolka" ujawnionej w domu wdowy po gen. Czesławie Kiszczaku.
s s
"Sąd ustalił, że od lipca 1978 r. do kwietnia 1982 r. w sprawie rozpracowania Lecha Wałęsy o kryptonimie "Bolek" wytworzono 14 tomów akt, które miały być wykorzystane w planowanym przeciwko niemu procesie karnym, bądź posłużyć do skompromitowania go" - przypominała sędzia Trembska podczas kolejnej rozprawy w 2008 roku.
Warto przeczytać: "Wódz", polityczny portret Lecha Wałęsy >>
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!