Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasStrona maltańska jest gotowa do przekazania podejrzanego, strona polska przygotowuje natomiast całą logistykę i transport mężczyzny. Wiemy już, że transport nastąpi po 25 lutego, prawdopodobnie w piątek lub sobotę. Znamy też szczegóły przedsięwzięcia.
1. Cywilny samolot, osobne wejście
Choć Kajetan P. przyleci do Polski cywilnym samolotem, to będzie on oddzielony od innych pasażerów. Podejrzany zostanie wprowadzony na pokład specjalnymi śluzami i osobnym wejściem. Zajmie też odpowiednio przygotowane miejsce siedzące.
2. Pasażer bez kajdanek
By nie wzbudzać zainteresowania współpodróżnych, Kajetan P. nie będzie skuty w kajdanki, ani ubrany w więzienny uniform. - Gdyby tak nie było, inni pasażerowie mogliby wyjąć telefony i nagrywać całą sytuację, a to na pewno by nie pomogło - tłumaczył w rozmowie z TVN24 Robert Sysik, były kierownik Sekcji Bojowej Wydziału Realizacyjnego Komendy Stołecznej Policji.
Co za tym idzie, również policjanci będą w cywilnych ubraniach.
3. Posiłek bez sztućców
Deportowany będzie mógł zjeść podczas lotu, ale będzie to posiłek, do którego zjedzenia nie będzie potrzebował sztućców. Dostanie również schłodzoną kawę lub herbatę.
Kajetan P. będzie mógł w trakcie lotu wybrać się do toalety, ale wyłącznie w towarzystwie policjanta.
4. Policjanci bez broni
Funkcjonariusze konwojujący podejrzanego nie będą mieli przy sobie broni. Będą to jednak osoby przeszkolone do walki w ciasnych pomieszczeniach. W razie potrzeby będą mogli zakuć mężczyznę w kajdanki.
5. Pomoc przy przesiadce
Jeśli lot z Malty do Polski będzie miał śródlądowanie, na lotnisku Kajetanem P. zajmą się funkcjonariusze z danego kraju. W tym czasie polscy policjanci będą mogli chwilę odpocząć. Podejrzany zostanie przekazany w ich ręce podczas wejścia na pokład następnego samolotu.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!