"Jak być dobrym mięsożercą?", "Słowo o kanibalizmie". "Polityka" publikuje konspekty tekstów Kajetana Poznańskiego

W dzisiejszym numerze tygodnika "Polityka" można przeczytać konspekty artykułów, które proponował redakcji Kajetan Poznański. Oskarżony o brutalne morderstwo na warszawskim Żoliborzu był tam na wakacyjnym stażu w 2013 r. Redakcja przekaże materiały policji i prokuraturze.

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasWe wtorek tygodnik "Polityka" napisał na Twitterze, że Kajetan Poznański, poszukiwany za makabryczną zbrodnię na warszawskim Żoliborzu, był stażystą w redakcji pisma. Dzisiaj, w najnowszym numerze, gazeta publikuje konspekty artykułów podejrzanego, które ten złożył w redakcji. Zamierza je również przekazać policji - mają pomóc w nakreśleniu portretu psychologicznego mordercy.

"Różnica między zjedzeniem człowieka a kurczaka? Żadna"

Jak pisze "Polityka", Kajetan Poznański rozpoczął wakacyjny staż w tygodniku w lipcu 2013 roku. Wcześniej przeszedł pomyślnie proces rekrutacji.

- Do warunków pasował idealnie: studia z filologii klasycznej na UW, licencjat z dziennikarstwa, praktyczne doświadczenie na koncie - wyjaśnia redakcja.

Poznański dostał się do działu kultura, gdzie zaproponował trzy konspekty tekstów. Wszystkie odnosiły się na różne sposoby do historii kanibalizmu. Redakcja uznała, że to wyraz "osobliwych" zainteresowań stażysty, a sam temat jest mocno wyeksploatowany. Propozycji nie przyjęła.

Treść konspektów, które publikuje "Polityka", rzeczywiście można uznać za "niezwykłą". Stażysta zaproponował tematy: "Słynni smakosze - między Rzymem a Hannibalem Lecterem", "Jak być dobrym mięsożercą?" i "Słowo o kanibalizmie". W konspekcie tekstu o Lecterze, słynnym książkowym i filmowym psychopacie-kanibalu, wspomina, że chce pisać "o tym, że warto zaczerpnąć przepisy z nowego serialu ("Hannibal" - przy. Mast), np. ten o móżdżkach w parmezanie".

W jednym z leadów do artykułu pyta z kolei: "(...) czy nie powinniśmy choć raz w życiu zabić swego obiadu, aby być ze sobą w moralnej zgodzie (...) czy nie jest fajnie i męsko pójść do lasu z łukiem i dzidą i upolować sobie obiad?". W tekście "Słowo o kanibalizmie" proponuje refleksje: "(...) cóż jest takiego złego w zjedzeniu ludzkiego mięsa? Uwaga! Mylą się ci, którzy łączą kanibalizm wyłącznie z dzikimi plemionami". A w trzecim punkcie zastanawia się nad "moralną różnicą między zjedzeniem kurczaka a człowieka". I odpowiada: nie ma żadnej różnicy.

Po odrzuceniu tekstów, Poznański został przeniesiony do działu społecznego, gdzie napisał dwa teksty: o Tatarach i społeczeństwie Maroka. "Polityka" dodaje, ze w redakcji podejrzanego mało kto sobie przypomina. Po kilku tygodniach, zniechęcony, że jego propozycje są odrzucane, Poznański zrezygnował ze stażu.

Wciąż na wolności

Przypomnijmy: Poznański - 27-letni bibliotekarz i student - jest podejrzany o zabójstwo młodej kobiety, do którego doszło na początku lutego na warszawskim Żoliborzu. W jednym z mieszkań wezwani do pożaru strażacy znaleźli w nadpalonym worku ciało młodej kobiety. Było okaleczone, bez głowy. Tę odnaleziono później w plecaku, w tym samym mieszkaniu.

Podejrzany jest ścigany międzynarodowym listem gończym. Na razie bezskutecznie.

Zobacz wideo

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Więcej o: