W Sejmie dyskutował nad projektem uchwały autorstwa Kukiz'15 w sprawie polityki imigracyjnej. Na dziś przewidziano jeszcze głosowanie nad dokumentem.
W projekcie, który został złożony w połowie listopada ubiegłego roku, Sejm wzywa rząd do zmiany stanowiska Polski w sprawie migrantów przybywających do Europy z obcych kręgów kulturowych. "Polska musi odmówić przyjęcia, narzuconych przez Komisję Europejską, kwot migrantów" - czytamy.
Sejmowa komisja ds. UE zarekomendowała odrzucenie tego projektu.
Projekt partii Kukiz'15 przedstawiła z mównicy posłanka Anna Maria Siarkowska.
- Polacy są narodem jednolitym religijnie i kulturowo. To wartość, która sprzyja spoistości państwa. Jesteśmy narodem rodzinnym, ale nie życzymy sobie, by do naszego domu wchodzili bez zaproszenia niechciani goście. A w sposób szczególny ludzie z cywilizacji, która się nie asymiluje, narzuca swoje prawa, religię i sposób myślenia. I która w wyjątkowej pogardzie ma kobiety - mówiła w Sejmie Siarkowska.
W jej przemówieniu dominowały uogólnienia i powierzchowne opinie o imigrantach, powtarzane już wcześniej przez Pawła Kukiza, lidera partii.
- To młodzi, sprawni i dobrze ubrani mężczyźni. Nastawieni roszczeniowo. Gardzą kulturą europejską i walczą z naszą religią. Dodatkowo, często angażują się w działalność terrorystyczną albo stanowią dla niej zaplecze. I atakują kobiety. Dziś Niemki i Szwedki. Jutro, jeśli nie zaczniemy działać, atakowane będą Polki - kontynuowała posłanka Kukiz'15.
- Władze UE nie zrobiły nic, by bronić granic Unii. W sposób szczególny winne są zaś władze Niemiec. Polacy chcą się czuć bezpieczni w swoim państwie. Mają do tego prawo. Skutki polityki niemieckiej nie mogą uderzać w bezpieczeństwo polskich obywateli, polskich kobiet i naszych dzieci - mówiła posłanka.
Na koniec Siarkowska spuentowała: - Wbrew interesowi narodowemu polski rząd chce do Polski wpuścić islamskich imigrantów. I jeszcze chyba specjalnie dla nich wprowadza projekt "500 plus".
Obejrzyj naszą relację z sejmowej rozmowy na temat imigrantów: