Przeciwnicy szczepionek stworzyli zespół w Sejmie. Czterech członków, wśród nich Liroy-Marzec

Na początku lutego przeciwnicy szczepień stworzyli w Sejmie zespół. Nazwali go ?Parlamentarny Zespół ds. Bezpieczeństwa Programu Szczepień Ochronnych Dzieci i Dorosłych?.

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas "Z radością i nadzieją informujemy, że powstał Parlamentarny Zespół ds. Bezpieczeństwa Programu Szczepień Ochronnych Dzieci i Dorosłych, którego członkami póki co jest czterech posłów Kukiz'15: Paweł Skutecki, Wojciech Bakun, Jerzy Kozłowski oraz Piotr Liroy - Marzec" - poinformowała za pośrednictwem Facebooka liderka Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP, Justyna Socha.

Głównym zadaniem posłów ma być zmiana "monitorowania niepożądanych odczynów poszczepiennych" oraz "likwidacja sankcji związanych z rezygnacją ze szczepień", pisze liderka stowarzyszenia "STOP NOP".

Jak wynika z informacji zamieszczonych na internetowej witrynie Sejmu, pierwsze posiedzenie zespołu zaplanowano na 10 lutego. Oprócz wystąpienia Sochy i dyskusji, czteroosobowy zespół ma również wybrać prezydium i zaplanować pracę na pierwsze półrocze 2016 roku.

Czego boją się antyszczepionkowcy?

Ruchy antyszczepionkowe co jakiś czas dochodzą w Polsce do głosu. Badania CBOS wykazały, że sceptyczny w sprawie szczepień jest już co czwarty Polak.

Czego boją się przeciwnicy szczepień? Niektórzy rodzice przekonują, że "nieszczepione dzieci są zdrowsze", inni zaś twierdzą się, że niektóre składniki popularnych szczepionek - głównie tiomersal - mogą powodować zaburzenia rozwoju lub powodować alergie.

Alergia? Zaburzenie rozwoju? To wszystko mity

Według fachowców obawy "antyszczepionkowców" nie mają naukowych podstaw. Prof. Jacek Wysocki, szef Polskiego Towarzystwa Wakcynologii: - Dzisiaj świat nie godzi się na to, żeby dzieci o mniejszej odporności umierały w wyniku zakażeń, i to właśnie pomagają osiągnąć szczepionki - wyjaśniał w rozmowie z Gazeta.pl. - Na przestrzeni lat przeprowadzono szereg badań, które wykazały, że nie ma też związku między wprowadzeniem szczepionek a rosnącą liczbą alergii - mówi dalej Wysocki.

Czytaj więcej: Ekspert obala 14 znanych mitów nt. szczepionek

Mitem są również pogłoski, jakoby szczepionki wywoływały u dzieci zaburzenie rozwoju. - Choć nigdy nie potwierdzono, by związki rtęci - czyli właśnie tiomersal - zawarte w szczepionkach wywoływały szkodliwe objawy, społeczny lęk przed ich obecnością sprawił, że producenci praktycznie usunęli je ze wszystkich szczepionek. W Polsce związki rtęci występują tylko w starej, klasycznej szczepionce przeciwko błonicy, krztuścowi i tężcowi oraz ich pochodnych. Jeśli mimo to rodzic obawia się rtęci, może kupić szczepionkę skojarzoną (czyli taką, która jednocześnie uodparnia organizm na kilka chorób) z bezkomórkowym składnikiem krztuścowym. W jej składzie nie ma tiomersalu - tłumaczy Wysocki.

Zobacz wideo

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Więcej o: