Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas 26-latka zaginęła dwa miesiące temu, gdy razem z kolegą Adamem Z. wracała z imprezy w centrum Poznania. Ostatni raz monitoring nagrał ich nad ranem w okolicy mostu św. Rocha. Prokuratura uważa, że Ewę zabił kolega, a jej ciało, którego do dziś nie odnaleziono, znajduje się w Warcie.
Jak pisze poznańska "Gazeta Wyborcza" sprawa jednak jest nadal tajemnicza. Do tej pory prokuratura nie ujawniła, co mogło jej zdaniem wydarzyć się nad Wartą. Czy między znajomymi doszło do sprzeczki, a jeśli tak, to na jakim tle? Czy Ewa Tylman utonęła, czy zginęła na brzegu, a jeśli tak, to w jaki sposób?
Stawiając Adamowi Z. zarzuty, prokuratura musiała przyjąć jakąś wersję, ale do dzisiaj nie znają jej nawet rodzice Ewy Tylman, którzy w śledztwie dostali status pokrzywdzonych.
Zgodnie z prawem każdy pokrzywdzony może podczas śledztwa przeglądać akta, ale pod warunkiem że zgodzi się na to prokurator. W tym przypadku prokurator prowadząca sprawę odmówiła rodzinie dostępu do informacji ze śledztwa. Tak samo zachował się sąd.
Prokuratura i sąd uzasadniły swoją decyzję zachowaniem ojca Ewy Tylman podczas wizji lokalnej przy moście św. Rocha. - Co zrobiłeś? Obróć się, chcę spojrzeć w twarz mordercy - krzyczał wtedy zrozpaczony ojciec, który z telewizji dowiedział się, że zdaniem śledczych jego córka nie żyje.
Pełnomocnik rodziny Ewy Tylman mówi, że rodzice zaginionej są rozgoryczeni i będą szukać pomocy u rzecznika praw obywatelskich.
Piotr Tylman, brat zaginionej poznanianki, wciąż wierzy, że w tej sprawie możliwe są różne scenariusze. Na jednym z portali ze zbiórkami na dowolnie wybrany cel , utworzył konto na opłacenie dalszych poszukiwań siostry. Chodzi o ekspertyzę dna koryta rzeki Warty na odcinku 250 km. "Ekspertyza zostanie przeprowadzona przez Grupę Specjalną Płetwonurków Rzeczpospolitej Polskiej z wykorzystaniem najnowocześniejszego sprzętu do analizy hydrograficznej " - pisze brat Ewy Tylman.
"Jeśli ekspertyza NIE ujawni ciała Ewy w wodzie, to będzie to bardzo ważny i wysoce wiarygodny dokument, który będzie mógł pomóc organom ścigania zastanowić się nad innym przebiegiem wydarzeń" - dodaje.
W sobotę przed południem policja na motorówkach znów zaczęła poszukiwać w Warcie ciała zaginionej Ewy Tylman. Przerwa w działaniach na rzecze wynikała m.in. z kry na wodzie.
Czytaj więcej w poznańskiej "Gazecie Wyborczej" .
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!