Kraj, w którym ciężko kupić prezerwatywę, radzi kobietom, by przez dwa lata nie zachodziły w ciążę

Władze Salwadoru sugerują kobietom, by do 2018 roku nie zachodziły w ciążę, z uwagi na wirus zika. Problem w tym, że w tym kraju antykoncepcja jest bardzo trudno dostępna, a aborcja - karalna.

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasWirusa zika, którego epidemia szerzy się w Ameryce Południowej , jest bardzo niebezpieczny dla kobiet w ciąży - prawdopodobnie wywołuje uszkodzenia płodów prowadzące do małogłowia.

Ponieważ nie istnieje jeszcze szczepionka przeciwko wirusowi, trudno o skuteczną ochronę. Najważniejsza jest ochrona przed komarami, które przenoszą wirusa. W środkowoamerykańskim Salwadorze - gdzie wykryto ponad 5 tys. przypadków wirusa - władze zaproponowały alternatywną metodę profilaktyki.

Zastępca ministra zdrowia Eduardo Espinoza "zasugerował wszystkim płodnym kobietom" by "podjęły się planowania rodzicielstwa" i nie zachodziły w ciążę do 2018 roku - podaje Reuters . Problem w tym, że planowanie rodzicielstwa jest w Salwadorze bardzo trudne.

Niedostępna antykoncepcja i nielegalna aborcja

Prezerwatywy i tabletki antykoncepcyjne są co prawda legalne, jednak są też trudno dostępne - podaje portal vocativ.com . Środki farmaceutyczne wymagają recepty i są dostępne tylko w wybranych miejscach, a prezerwatywy są zbyt drogie dla najbiedniejszej części społeczeństwa.

Według danych sprzed kilku lat , z różnych metod antykoncepcji korzysta w Salwadorze 73 proc. kobiet. Jednak najwięcej z nich - ponad 40 proc. - wybiera sterylizację, a tylko ok. 10 proc. korzysta z tabletek i prezerwatyw.

Kobiety - głównie młode, z terenów wiejskich - wybierają tę metodę, gdyż jest trwała i nie niesie ryzyka efektów ubocznych lub niechcianej ciąży.

Salwador ma też jedno z najbardziej restrykcyjnych na świecie praw aborcyjnych. Przerwanie ciąży jest nielegalne nawet, gdy zagraża ona życiu matki. Dochodziło nawet do przypadków, że kobiety były oskarżane o morderstwo po tym, jak poroniły.

Podsumowując: rząd Salwadoru chce, by kobiety nie rodziły dzieci, a jednocześnie zabrania aborcji i utrudnia dostęp do antykoncepcji. To pozostawia kobietom dwie możliwości: poddać się sterylizacji i już nigdy nie mieć dzieci, lub na co najmniej dwa lata wstrzymać się od współżycia.

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!