Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas
Po dwóch latach procesu sąd ogłosił, że jedynym spadkobiercą zmarłego w 2012 r. księdza Waldemara Irka jest jego syn Jakub. Prawa do majątku rościli sobie też archidiecezja wrocławska i siostrzenica Irka.
Jak podaje " Super Express " , sześcioletni Jakub odziedziczy pokaźny majątek. Ksiądz posiadał m.in. dom w Oławie, samochód marki Volkswagen, gotówkę na koncie, a także dzieła sztuki, antyki i kosztowności - informuje tabloid.
Ksiądz Irek zmarł niespodziewanie cztery lata temu. Po śmierci duchownego do wrocławskiej kurii zgłosiła się kobieta, która poprosiła o zabezpieczenie majątku byłego rektora Papieskiego Wydziału Teologicznego. Wiesława Dargiewicz ogłosiła też w mediach, że od wielu lat była związana z księdzem i wychowuje jego syna.
W 2013 roku sąd wyraził zgodę na ekshumację zwłok i przeprowadzeniu badań DNA. Ekspertyzy potwierdziły, że duchowny był ojcem chłopca - dzięki temu Dargiewicz mogła się starać w imieniu syna o spadek po kapłanie.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!