Sejm, późny wieczór. "Proszę o przebudzenie ministra, spoczywa w dolnej palarni"

Sejm - jak zwykle ostatnio - pracuje po nocach. Nic dziwnego, że zmęczony minister Krzysztof Jurgiel, gdy przysiadł na fotelu w sejmowej palarni, uciął sobie drzemkę. Ale został na niej przyłapany.

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas- Proszę o przerwę i przebudzenie śpiącego ministra konstytucyjnego, który spoczywa w dolnej palarni - poprosiła z sejmowej mównicy Kinga Gajewska z PO. - Zwracam się szczególnie do pani premier, to jest członek pani rządu - dodała.

Posłowie parsknęli śmiechem, ale sprawa jest poważna - czy aby nie są przemęczeni? Wiele posiedzeń Sejmu przeciąga się ostatnio do późnej nocy, parlamentarzyści jak pracowite mrówki mówią, mówią i mówią. No, i jeszcze głosują. Tego wieczoru głosowali nad ważnymi sprawami - poprawkami do budżetu.

Ale w ławach rządowych kogoś brakowało. Krzysztof Jurgiel, minister rolnictwa i rozwoju wsi w rządzie Beaty Szydło, zasnął na fotelu w sejmowej palarni. Miał pecha: zauważyły go posłanki Platformy - Agnieszka Pomaska:

I Kinga Gajewska:

Ta ostatnia zaapelowała potem z mównicy sejmowej o obudzenie ministra. 4 minuty później witany oklaskami i śmiechem minister Jurgiel wszedł na salę - najwyraźniej w bardzo dobrym humorze. Jak wiadomo, na zmęczenie nie ma jak krótka drzemka.

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Więcej o: