Mówią o nim, że kiedy dostanie do ręki mikrofon, jest nie do okiełznania. A przy tym ma rzadką umiejętność żartowania z innych, nie obrażając ich. Na konferencji ramówkowej TVN, podczas której prezentował wiosenną ofertę programową stacji nie powstrzymał się od aluzji politycznych.
Aluzja 1. Do prezydenta Andrzeja Dudy
Zapowiadając serial "Szpital": "A my teraz się udamy się do Krakowa. I to nie jest prawda, co mówią niektórzy złośliwi, że to co największego i najwybitniejszego dał nam Kraków, to nasz prezydent. Nie, Kraków dał nam też barwny "Szpital", szpital ludzi potrzebujących pomocy - proszę nie łączyć tych faktów z panem prezydentem."
Aluzja 2. Do "dobrej zmiany"
Prezentując program "Efekt Domina" Dominiki Kulczyk: "Efekt Domina" to tytuł programu, który pokazuje niesamowite rzeczy. Pokazuje jak odrobina dobroci, przyłożona w dobre miejsce, potrafi literalnie zmieniać świat. I autorką tej dobrej zmiany nie jest osoba, o której pomyśleliście w pierwszej chwili. Jest nią Dominika Kulczyk."
Aluzja 3. Do niewysokich ludzi
Zapowiadając talent show z dziećmi "Mali giganci": "O tym, że niewysocy ludzie potrafią zrobić dużo zamieszania wie każdy, kto przygląda się sytuacji politycznej w kraju. Ale nie o nich jest ten program. To jest program o niewysokich ludziach, którzy mają wielki talent."
Aluzja 4. Do Grzegorza Schetyny
Opowiadając o nowym serialu pt. "Druga szansa": "To nie jest, wbrew pozorom, biografia Grzegorz Schetyny".
Aluzja 5. Do lewicy.
Padł też przy streszczaniu "Drugiej szansy": "W roli rozchwytywanej agentki gwiazd Małgorzata Kożuchowska, a jej prawą ręką będzie Monika Mariotti. Lewej ręki nie będzie, bo się odchodzi od lewych rzeczy aktualnie w kraju, więc Małgosia będzie miała tylko prawą rękę".
A pod koniec prezentacji, gdy w tle słychać było przebój AC/DC "Higway to hell", Marcin Prokop spuentował: "Kończymy z tym Higway to hell, bo nas zamkną".