Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasO sprawie poinformowało Polskie Radio.
Rosyjski MSZ jest szczególnie czujny, jeśli chodzi o pamięć po żołnierzach Armii Czerwonej - z Moskwy do Warszawy płyną protesty za każdym razem, kiedy w Polsce mają miejsce przypadki wandalizmu wobec radzieckich pomników, bądź pojawia się pomysł ich demontażu. Nie inaczej było i tym razem.
W czwartek w Szczecinie został uszkodzony Pomnik Wdzięczności dla Armii Radzieckiej - wandale oderwali od cokołu dwie płyty. Jak donosi Polskie Radio , Rosjanie zarzucają Polsce łamanie porozumienia o dobrosąsiedzkiej współpracy. Moskwę i Warszawę łączy umowa o miejscach pamięci, ale według rosyjskich dyplomatów, Polska od dawna jej nie respektuje.
W oficjalnym oświadczeniu rosyjski MSZ stwierdza, że "Polska nie dbając o ochronę monumentów demonstruje obojętność wobec porozumień, których jest stroną".
Rosjanie domagają się także naprawy pomnika, ujęcia sprawców i ich surowego ukarania.
Jak podaje szczecińska Gazeta Wyborcza , Urząd Miasta w Szczecinie zapowiedział, że uszkodzony fragment zostanie naprawiony w "najbliższym czasie".
Pomnik już od jakiegoś czasu budzi dyskusje - jesienią 2015 roku prezes IPN zaapelował do prezydenta miasta, Piotra Krzystka, o usunięcie monumentu, jednak prezydent argumentował, że "zmiana lokalizacji monumentu musi być związana z kompleksową przebudową miejsca, w którym dziś stoi".
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!