Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasW programie "Kropka nad i" na antenie TVN24 Monika Olejnik pytała ministra sprawiedliwości o opublikowane dziś postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o umorzeniu postępowania w sprawie uchwał o stwierdzeniu nieważności wyboru sędziów TK przez poprzedni Sejm.
- Dobrze, że w ten sposób Trybunał potwierdził de facto legalność wyboru pięciu sędziów, od których zaprzysiężenie przyjął pan prezydent - stwierdził Ziobro. - Skoro TK uznał, że nie jest organem kompetentnym by dokonać oceny tych decyzji, to znaczy, że jedynym kompetentnym organem jest Sejm - ocenił minister sprawiedliwości.
Jednak w uzasadnieniu decyzji o umorzeniu postępowania TK zwraca uwagę, że uchwały Sejmu o "stwierdzeniu braku mocy prawnej" wyboru sędziów przez poprzedni Sejm "należy zakwalifikować jako prawnie niewiążące" i "nie wpłynęły one na moc prawną" wyboru sędziów przez Sejm VII kadencji. Nie jest to zatem - jak twierdzi minister Ziobro - potwierdzenie legalność wyboru pięciu sędziów przez nowy Sejm.
- To orzeczenie jest w jakiś sposób kompromitujące dla posłów PO, którzy zdecydowali się skarżyć te uchwały, choć nie miały charakteru normatywnego. To też kompromitacja rzecznika praw obywatelskich, który przyłączeniem się do tej skargi pokazał pewną zapalczywość i upartyjnienie - dodał Ziobro.
Ziobro odniósł się też do tego, w jakim składzie powinien orzekać Trybunał, gdy będzie badał zgodność ostatniej nowelizacji ustawy o TK. - Trybunał powinien orzekać w składzie 13 sędziów, zgodnie z obowiązująca ustawą - stwierdził Ziobro. - A jeśli będzie orzekał w składzie 10 sędziów? - dopytywała Olejnik. - To będzie to spotkanie kolegów i koleżanek i nie będzie miało mocy obowiązującej - powiedział minister sprawiedliwości.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!