Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasZgodnie ze znowelizowaną ustawą mandaty dotychczasowych członków zarządów i rad nadzorczych TVP oraz Polskiego Radia wygasają w dniu wejście w życie nowych przepisów, czyli dzień po ogłoszeniu ich w Dzienniku Ustaw. Nowe zarządy i rady będą powoływane przez ministra skarbu państwa.
Ustawa była szeroko krytykowana m.in. przez organizacje dziennikarskie w Europie i byłych prezesów telewizji. Wielu zwracało uwagę na to, ze zmiany w prawie doprowadzą do całkowitego podporządkowania mediów publicznych władzy. Co o takiej sytuacji myślał kilka lat temu Andrzej Duda?
"Jedyną siłą tego rządu są media, które walczą z opozycją. To chore, bo w normalnej w demokracji media patrzą rządowi na ręce", napisał w 2013 roku na Twitterze.
Zupełnie inne zdanie o roli mediów ma np. posłanka PiS Krystyna Pawłowicz, która powiedziała wprost, że "Media publiczne to media rządowe, i są to jak najbardziej media 'polityczne'" i w związku z tym nie powinny zajmować się patrzeniem władzy na ręce.
Później Pawłowicz podkreślała, że jest to jej prywatna opinia, a nie stanowisko partii. Od jej słów odcinali się też niektórzy politycy obozu rządzącego oraz rzecznik prasowy Kancelarii Prezydenta RP Marek Magierowski.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!