Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas"Chcemy tylko wyleczyć nasz kraj z kilku chorób, aby mógł ponownie wyzdrowieć" - powiedział Waszczykowski w wywiadzie dla "Bilda", uzasadniając zmiany w mediach publicznych.
"Poprzedni rząd realizował tam [w mediach - red.] określony lewicowy program. Tak jakby świat według marksistowskiego wzorca musiał automatycznie rozwijać się tylko w jednym kierunku - nowej mieszaniny kultur i ras, świata złożonego z rowerzystów i wegetarian, którzy używają wyłącznie odnawialnych źródeł energii i walczą ze wszelkimi przejawami religii. To ma niewiele wspólnego z tradycyjnymi polskimi wartościami" - wyjaśnił szef polskiej dyplomacji.
Witold Waszczykowski Agencja Wyborcza.pl
Minister podkreślił, że PiS stawia na pierwszym miejscu "to, co porusza większość Polaków - tradycję, świadomość historyczną, umiłowanie ojczyzny, wiarę w Boga i w normalne życie rodzinne pomiędzy mężczyzną a kobietą". Jak dodał, w okresie Bożego Narodzenia "świętujemy ciągle jeszcze narodziny Jezusa", co jest "szokiem" dla wierzących w postęp przeciwników rządzącej w Polsce formacji.
Waszczykowski bronił też działań podjętych przez nowy rząd wobec Trybunału Konstytucyjnego. - Istniejący TK nie jest instancją niezależną. Jest politycznie ukierunkowaną instytucją, która dotychczas oceniała ustawy według politycznych kryteriów - powiedział. Dodał, że Donald Tusk jako premier nie zrealizował 48 orzeczeń TK. - Wtedy żaden unijny polityk nie protestował - stwierdził minister. Jego zdaniem TK po reformie jest bardziej demokratyczny.
Waszczykowski ostro skrytykował wiceprzewodniczącego KE Fransa Timmermansa, który wysłał do niego oraz ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry list ws. projektu tzw. ustawy medialnej.
"Urzędnik UE, który objął urząd dzięki politycznym stosunkom, pisze do demokratycznie wybranego rządu. Skąd rości sobie do tego prawo?" - pyta szef MSZ i dodaje: "Pan Timmermans nie jest dla mnie uprawnionym [posiadającym legitymację - red.] partnerem".
Witold Waszczykowski Agencja Wyborcza.pl
Timmermans w piśmie do ministrów Waszczykowskiego i Ziobry prosił o jak najszybsze przedstawienie Komisji Europejskiej informacji dotyczących projektu ustawy i wykazanie, jak przepisy unijne, mówiące o konieczności promowania pluralizmu w mediach, były uwzględniane w przygotowywaniu tego projektu.
Waszczykowski udzielił też innego wywiadu - tym razem dla agencji Reutersa. I powiedział w nim, że Polsce "byłoby bardzo trudno zaakceptować jakąkolwiek dyskryminację (odnośnie planów Londynu - przyp. red.), chyba że Wielka Brytania bardzo wyraźnie pomogłaby w realizacji polskich ambicji w czasie szczytu NATO w Warszawie".
Jakie żądania miał na myśli minister? Premier David Cameron zamierza ograniczyć unijnym imigrantom ulgi podatkowe, bezrobotnym zabrać zasiłki, a nawet ich deportować, jeśli przez pół roku nie znajdą pracy. Plan zakłada również zamknięcie na pewien czas brytyjskiego rynku pracy dla mieszkańców przyszłych państw Unii. Jak zauważa "Gazeta Wyborcza" na takich rozwiązaniach straciliby zwłaszcza mieszkający na Wyspach Polacy.
Do tej pory Polska była jednym z największych krytyków propozycji Camerona. "Jednak konserwatywny rząd Beaty Szydło chce uzyskać dyplomatyczne zwycięstwo podczas szczytu NATO, który ma się odbyć w lipcu w Warszawie" - pisze Reuters.
Witold Waszczykowski Agencja Wyborcza.pl
Agencja opisuje, Waszczykowski zapytany o to, czy Wielka Brytania może zaoferować coś Polsce, by zmiękczyć jej sprzeciw wobec planów Camerona, powiedział: "Oczywiście. Wielka Brytania może zaoferować coś Polsce w kwestii międzynarodowego bezpieczeństwa". Jak dodał, że "Wielka Brytania mogłaby wesprzeć nasze oczekiwania dotyczące wojskowej obecności Sojuszu na polskim terytorium".
Relacjonując rozmowę z szefem polskiego MSZ, Reuters pisze dalej: "Waszczykowski powiedział, że Polska chce wyrównać konsekwencje wszelkich cięć osłon dla polskich obywateli mieszkających w Wielkiej Brytanii, planując comiesięczne wypłaty gotówki dla rodzin z dziećmi, w nadziei na to, ze polscy pracownicy zostaną w kraju zamiast emigrować".
- Wiemy, że brytyjski system opieki socjalnej jest bardzo rozbudowany i może nie unieść kosztów osłon dla imigrantów. A zatem zajmujemy się tą kwestią, zwiększając nasze osłony socjalne, i chcemy też podnieść pensje w Polsce - powiedział Waszczykowski.
Krótko po tym, jak słowa Waszczykowskiego zostały szeroko skrytykowane, MSZ wystosował komunikat. Rozpoczyna się on tymi słowami: "Wobec pojawiających się w mediach nieprawdziwych informacji dot. wywiadu ministra Witolda Waszczykowskiego dla Agencji Reuters informuję, iż minister dwukrotnie i to w sposób jednoznaczny podkreślił w nim, że Polska nie protestowałaby wobec obniżenia świadczeń socjalnych dla Polaków tylko w przypadku, gdyby rząd brytyjski zdecydował się na ich obniżenie także dla wszystkich mieszkańców Zjednoczonego Królestwa".
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!