Nocne zamieszanie na Komisji Ustawodawczej. Wyjaśniamy, co się stało [WIDEO]

W poniedziałek Komisja obradowała nad projektem ustawy o TK i służbie cywilnej. Nie obyło się bez awantury. A wszystko zaczęło się od wniosku o przerwę, złożonego przez posłankę .Nowoczesnej.

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasW poniedziałek Komisja Ustawodawcza zajmowała się poprawkami do projektów ustaw o TK i służbie cywilnej. W ciągu kolejnych głosowań, posłowie PiS odrzucali wnioski opozycji i przegłosowali poprawki zgłoszone przez posłów partii rządzącej. Obrady trwały ponad 12 godzin.

Posłowie PO i .Nowoczesnej stale protestowali przeciw poprawkom PiS. Zgłaszali wnioski o przerwy: na kilka minut, pół godziny, a w końcu na kilka dni. To właśnie przez ten ostatni wniosek doszło do awantury. Zamęt trwał na tyle długo, że II czytanie projektu o TK i służbie cywilnej musiało zostać przełożone na wtorek.

1. Posłanka .Nowoczesnej składa wniosek formalny o przerwę

W trakcie obrad Komisji Ustawodawczej posłanka .Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz zgłosiła wniosek o przerwanie obrad do 7 stycznia. Celem przerwy miało być uzyskanie odpowiednich ekspertyz prawnych. Przewodniczący Marek Ast zgodził się na głosowanie.

Zobacz wideo

2. PiS głosuje nad przerwą, mimo że na sali nie ma części posłów

Przewodniczący komisji prawdopodobnie nie zdawał sobie sprawy z uszczuplonej liczby posłów PiS na sali. Marek Ast zrozumiał to już po fakcie, gdy posłowie opozycji zaczęli świętować zwycięstwo w głosowaniu. Wniosek o przerwę do 7 stycznia został rozpatrzony pozytywnie. Za głosowało 12 posłów, przeciw - 11.

Zobacz wideo

3. Wniosek o przerwę przechodzi. PiS wpada w panikę

Posłowie PiS nie uznali głosowania. Według nich, wzięli w nim udział posłowie spoza komisji. Przeciw takiej decyzji zaprotestowała opozycja, argumentując, że nic takiego nie miało miejsca. Posłowie zaczęli wychodzić z sali. Marek Ast poprosił o pomoc Stanisława Piotrowicza z PiS.

Zobacz wideo

4. Marek Ast zarządza powtórne głosowanie w sprawie przerwy. Tym razem wniosek przeszedł

Poseł Piotrowicz złożył wniosek o powtórzenie głosowania. Przewodniczący Marek Ast ogłosił pięć minut przerwy, by posłowie mogli wrócić na salę obrad. Potem głosowanie zostało powtórzone. Tym razem posłowie PiS byli zmobilizowani. Wniosek o przerwę został tym razem odrzucony. Spór o Trybunał dalszy ciąg będzie miał na sali plenarnej Sejmu.

Zobacz wideo

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Więcej o: