Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasJarosław Kaczyński był gościem Telewizji Republika , gdzie mówił m.in. o kryzysie w Trybunale Konstytucyjnym i krytykował opozycję.
- Nawyk donoszenia na Polskę za granicą jest w genach niektórych ludzi, najgorszego sortu Polaków. Ten sort czuje się zagrożony - powiedział Kaczyński. - W Polsce jest taka fatalna tradycja zdrady narodowej - dodał.
Chodzi m.in. o debatę na temat sytuacji w Polsce w związku ze sporem o TK, która miała odbyć się w Parlamencie Europejskim (ale na razie nie odbędzie się po sprzeciwie polskich europarlamentarzystów - w tym z ramienia PO).
Tymczasem pod koniec 2014 roku politycy PiS zorganizowali w Parlamencie Europejskim wysłuchanie publiczne pod hasłem "Nieprawidłowości w wyborach samorządowych jako zagrożenie dla demokracji w Polsce". Ówczesna opozycja mówiła wtedy o rzekomych nieprawidłowościach w wyborach samorządowych, a nawet ich sfałszowaniu.
- Czy można mówić, że w naszym kraju jest demokracja? Przecież to umowa, według której wybieramy władzę. Jeśli ludzie nie mają poczucia, że wybrali swoje władze, to jaki mamy w Polsce ustrój? - mówił podczas tego wysłuchania europoseł Andrzej Duda, podaje portal Telewizji Republika.
fot. PRZEMEK WIERZCHOWSKI
W żadnym wypadku nie można publikować orzeczenia TK z 3 grudnia - powiedział Kaczyński, uzasadniając to tym samym argumentem, który już wcześniej poruszało PiS, czyli że orzeczenie zostało podjęte w niewłaściwym składzie.
- TK jest redutą obrony tego wszystkiego, co w Polsce jest złe, ułomności polskiej demokracji, życia społecznego - oskarżał prezes PiS. - Te siły, które rzekomo bronią TK, to te siły, które za wszelką cenę chcą utrzymać w Polsce postkomunizm - dodał, zaznaczając, że "TK powstał właśnie w PRL".
- Wyjściem jest ustawa naprawcza o TK, inaczej z tego stanu nie wyjdziemy -ocenił Kaczyński. Ustawa miałaby zapewniać, że "żadna formacja nie miała by większości", jednak to jedyny szczegół, który ujawnił prezes PiS.
fot. PATRYK OGORZAŁEK
- Pomocy ze strony Niemiec jeśli chodzi o demokrację nie potrzebujemy - powiedział Kaczyński, odnosząc się do tego, że na jednej z demonstracji przeciwko zmianom w TK mają pojawić się obywatele Niemiec. Dalej prezes PiS poruszył temat "rozliczeń" z zachodnim sąsiadem.
- Jest ciągle bardzo wielka kwestia rozliczenia naszych stosunków i tego, co Niemcy są nam winni. A są nam winni bardzo wiele - począwszy od aspektu moralnego, po aspekt ekonomiczny. Rachunek krzywd po polskiej stronie jest ogromny - powiedział i podkreślił, że "te sprawy nigdy nie zostały załatwione".
Mówiąc o zbrodniach popełnionych na Polakach Kaczyński stwierdził, że były one wykonywane "nie przez SS czy Gestapo, ale przez zwykłych Niemców".
O przywódcy PiS-u przeczytasz w książce "Jarosław. Tajemnice Kaczyńskiego. Portret niepolityczny" >>
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!