Takiego roku jeszcze nie było. Do grudnia w wypadkach w Norwegii nie zginęło ani jedno dziecko

Rok 2015 może być pierwszym, w którym w wypadkach drogowych nie straci życia ani jedno dziecko w wieku do 10 lat. Co ma wpływ na taką sytuację?

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasWedług norweskiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Trygg Trafikk najważniejszymi przyczynami tej dobrej statystyki są:

1. Większa dbałość rodziców o swojej dzieci podczas jazdy autem,

2. Przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa (pasy, foteliki),

3. Bezpieczniejsze samochody i drogi (wszystkie główne drogi znajdują się poza terenami zabudowanymi, a sposób ich budowy i ułożenia wymusza na kierowcach wolniejszą i uważniejszą jazdę),

4. Większa świadomość ludzi (wiele szkół uczy dzieci, jak bezpiecznie poruszać się po drodze),

Trygg Trafikk zwraca uwagę, że jeśli w grudniu w Norwegii nie wydarzy się żaden wypadek, w którym zginie dziecko, to kończący się rok będzie pierwszym, w trakcie którego nie straci życia żaden małoletni mieszkaniec tego kraju.

Dodajmy, że na norweskich drogach obowiązuje ograniczenie prędkości do 80 kilometrów na godzinę, a na drogach szybkiego ruchu i autostradach maksymalna dozwolona prędkość wynosi 100 kilometrów na godzinę. I przykładowo: przekroczenie prędkości na autostradzie lub drodze szybkiego ruchu o więcej jak 41 km/h skutkuje mandatem w wysokości ponad 7000 koron (ponad 3000 złotych) i utratą prawa jazdy.

Statystyki, których można zazdrościć

Warto dodać, że w pierwszych jedenastu miesiącach 2015 roku na norweskich drogach zginęło 113 osób. Dla porównania: w czerwcu 2015 roku w Polsce w wypadkach komunikacyjnych zginęło 199 osób, co i tak jest liczbą większą, niż wynosi liczba ofiar w całym najtragiczniejszym w Norwegii roku 2012, kiedy to zginęło 145 osób.

W przypadku Norwegii daje to 23 ofiary na milion mieszkańców. W przypadku Polski (biorąc pod uwagę dane z 2014 roku, kiedy życie straciło 3171 osób) daje to 82 osoby na milion mieszkańców.

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Więcej o: