Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas1. Policja: ręka znaleziona w Warcie należała do bezdomnego mężczyzny 2. Odcięto ją na krótko przed wyłowieniem 3. Nie wiadomo czy mężczyzna został zamordowany, czy zgon był naturalny
Rękę pływającą w Warcie znaleziono 28 listopada podczas poszukiwań zaginionej Ewy Tylman. Makabrycznego odkrycia dokonali pracownicy byłego detektywa Krzysztofa Rutkowskiego, który prowadzili poszukiwania na prośbę rodziny 26-latki.
Pierwsze doniesienia medialne sugerowały, że ręka mogła należeć do Ewy Tylman; te informacje kilka godzin później zdementowała jednak policja, która ustaliła, że część ciała należała do mężczyzny.
Dzień później Rutkowski przekonywał, że ręka mogła należeć do zaginionego biznesmena z Bydgoszczy - to również okazało się nieprawdą.
Policjantom udało się zdjąć odciski palców - w ten sposób ustalili, do kogo należała ręka. Jak się okazuje, odcięto ją bezdomnemu mężczyźnie - podaje "Gazeta Wyborcza".
Według nieoficjalnych informacji rękę odcięto najwyżej kilka dni przed jej wyłowieniem z Warty. Mężczyzna już wtedy nie żył, jednak na razie nie wiadomo, czy zmarł z przyczyn naturalnych, czy też został zamordowany.
23 listopada kobieta wracała w nocy, po imprezie integracyjne do domu. Odprowadzał ją kolega z pracy, Adam Z. Po raz ostatni sylwetkę Ewy Tylman zarejestrowały kamery monitoringu około godziny 3.20 w okolicach ul. Mostowej, przed mostem Rocha. Wciąż trwają jej poszukiwania.
W sprawie Adam Z. kilkukrotnie zmieniał swoje zeznania, mówił, że nic nie pamięta. Po przeprowadzeniu eksperymentu procesowego, który polegał na odtworzeniu ostatniej drogi Ewy Tylman zarejestrowanej przez miejskie kamery, mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym.
- Zamiar ewentualny jest wtedy, gdy osoba podejrzana przewiduje możliwość popełnienia przestępstwa i na to się godzi. Materiał dowodowy wskazuje, że w wyniku działań podejrzanego Ewa T. znalazła się w wodzie i uważamy, że Ewa T. nie żyje - podała Magdalena Mazur-Prus.
Czytaj więcej o zaginięciu Ewy Tylman na Poznań.Wyborcza.pl .
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!