Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas- Chcę podziękować tym wszystkim, którzy doprowadzili do tego, że marynarze wrócą do domu: władzom Nigerii, polskim służbom konsularnym, armatorowi oraz panu ministrowi Waszczykowskiemu - powiedziała Szydło, podkreślając, że uwolnienie marynarzy jest "ogromną zasługą" szefa MSZ. Witold Waszczykowski także brał udział w specjalnej konferencji prasowej.
Pod koniec listopada statek został zaatakowany z dwóch łodzi przez uzbrojonych piratów; miało to miejsce w odległości ok. 35 mil morskich od wybrzeży Nigerii.
Pięciu członków załogi - kapitan, trzej oficerowie i jeden marynarz - zostało uprowadzonych; jedenastu pozostałych ukryło się i później, pod eskortą łodzi patrolowej nigeryjskiej marynarki wojennej, dopłynęło bezpiecznie do portu w Onne, a stamtąd do Polski.
MSZ informuje w komunikacie, że wcześniej do Polski wrócili wszyscy pozostali członkowie jedenastoosobowej załogi statku "Szafir". Marynarze oraz ich rodziny mają otrzymać ze strony państwa wsparcie, w tym pomoc psychologiczną.
Jak mówił szef MSZ, na wybrzeże, skąd można było prowadzić akcję ratowniczą, udali się pracownicy konsularni i dyplomatyczni; pojawili się również przedstawiciele armatora.
- Rozmowy z porywaczami zostały podjęte poprzez władze lokalne, i po prawie dwóch tygodniach doszło do szczęśliwego zakończenia - relacjonował Waszczykowski. - Powstał natychmiast zespół kryzysowy składający się z przedstawicieli wielu instytucji, które mogą w tym przypadku pomóc - mówił.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!