Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasJak mówi dyrektor pilskiej podstawówki Marcin Borowicz, zabawa na początku miała być konkursem międzyklasowym.
- Galeria żywych obrazów początkowo była konkursem zorganizowanym z okazji 24-lecia istnienia naszej szkoły. Odbywało się to ramach programu "Szkoła otwarta na sztukę". - mówi dyrektor.
Miało odbyć się głosowanie, a klasa, która uzyskałaby największą liczbę głosów, zostałaby zwycięzcą zabawy. Popularność i zainteresowanie mediów konkursem sprawiły, że zasady się nieco zmieniły.
- Już nie ma konkursu. Zrezygnowaliśmy z niego, bo rozgłos, jaki osiągnęliśmy, jest wielką nagrodą i radością dla wszystkich dzieciaków - powiedział Borowicz.
Dyrektor uważa, że taki sposób zainteresowania dzieci sztuką sprawdził się. - To fajne podejście do sztuki. Dzieciaki były tym bardzo przejęte, bo mogły dowiedzieć się czegoś o sztuce poprzez działanie - mówi.
- Pomysł ten spodobał się również rodzicom, którzy pomagali nam tworzyć tę akcję - powiedział dyrektor, dodając, że to nie pierwsza akcja, w którą zaangażowała się społeczność szkoły.
- W marcu zorganizowaliśmy charytatywną akcję m.in. z biegiem ulicznym i zbiórką pieniędzy, podczas której zebraliśmy ponad 30 tysięcy złotych.
- Wszyscy jesteśmy niezwykle zadowoleni z efektu. Otrzymujemy masę pozytywnych i budujących komentarzy - mówi Marcin Borowicz. Dodał, że szkoła zawdzięcza to "świetnym nauczycielom i fantastycznym dzieciakom".
Jak mówi dyrektor, gmina Piła również przyłączyła się do gratulacji. - Cieszę się, że twórcze pomysły są doceniane i zauważane - powiedział.
Wszystkie zdjęcie możecie obejrzeć >> w tym miejscu << .
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!