Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas
Danielowi Fleetwoodowi, mężczyźnie choremu na raka, lekarza dawali zaledwie kilka tygodni życia. Wiedząc, że może nie doczekać premiery najnowszej sagi "Gwiezdnych Wojen", marzył o obejrzeniu filmu przed jego oficjalną premierą. Internauci wsparli 32-latka w jego marzeniu, a zrealizował je sam reżyser filmu. J. J. Abrams zaproponował choremu meżczyźnie obejrzenie wczesnej wersji montażu.
Dziś
obiegła wieść o śmierci Daniela Fleetwooda.
Wielką empatią wykazuje się reżyser J. J Abrams. Fleetwood nie był pierwszym, któremu reżyser pozwolił obejrzeć przedpremierowo swój film. Kilka lat temu spełnił on podobną prośbę Daniela Crafta. Mężczyzna zmarł kilka dni po tym, gdy przed oficjalną premierą udało mu się zobaczyć "W ciemność: Star Trek", za kamerą którego stał właśnie Abrams.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!