Tragiczne spotkanie psów z jeżozwierzem. Internauci zebrali pieniądze na leczenie

Dla Dennisa Mazura i jego trzech psów miał to być zwyczajny spacer. Mężczyzna nie przewidział, że jedno przypadkowe spotkanie może być tak tragiczne w skutkach.

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasA chodzi o spotkanie z jeżozwierzem, a właściwie ursonem amerykańskim, który ma na ciele około 30 tys. kolców i może nimi zaatakować nieprzyjaciela.

Bilans starcia? Nestah poraniła niemal całą głowę i klatkę piersiową, Mahola - klatkę piersiową, bok i łapy, a Soljah miała jedynie pojedyncze kolce w brodzie.

Psy Dennisa MazuraPsy Dennisa Mazura Mike Gerrand/GoFundMe fot. Mike Gerrand / GoFundMe

Choć patrząc na zdjęcia można odnieść wrażenie, że najgroźniejsze obrażenia poniósł pies z pokaleczoną twarzą, to w znacznie gorszym stanie była Mahola. Kolce powbijały się nie tylko w jej skórę, ale dostały się też do serca i płuc. Weterynarze uważają, że uratowanie jej graniczyło z cudem. Suczka musiała przejść poważną operację usunięcia kolców z narządów wewnętrznych, a w kolejnym etapie usuwano igły m.in. z kręgosłupa.

Suczka MaholaSuczka Mahola Mike Gerrand/GoFundMe fot. Mike Gerrand / GoFundMe

Koszt zabiegów ratujących życie oszacowano początkowo na 8 tysięcy dolarów kanadyjskich (około 24 tys. zł.). Z pomocą w pozyskaniu środków ruszył przyjaciel Mazura, Mike Gerrand, który uruchomił zbiórkę funduszy na portalu GoFundMe . "Rozmawiałem przez telefon z Dennisem. Płakał na samą myśl, że może stracić swoje psa. Bardzo chciałem mu pomóc" - tłumaczy w opisie zbiórki i dodaje: "Te psy to wielka miłość mojego przyjaciela. Wszędzie razem podróżują i są uwielbiane przez niepełnosprawnych, z którymi Dennis pracuje".

Ponad 500 osób, które postanowiło wesprzeć zbiórkę, wpłaciło łącznie około 15 tysięcy dolarów kanadyjskich (ponad 44 tys. zł.), co znacznie przekroczyło oczekiwania Gerranda.

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!