Podejrzany o handel marihuaną zmarł w celi w Otwocku

Śledczy wyjaśniają okoliczności śmierci 47-latka w monitorowanej celi w komendzie w Otwocku. Mężczyzna był podejrzany o handel marihuaną - podaje stołeczna "Gazeta Wyborcza".

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas Policjanci z komendy w podwarszawskim Otwocku i z posterunku w Wiązownie mieli informacje o kryjówce osób poszukiwanych. W trakcie przeszukania jednego z mieszkań odkryli w zamrażarce torbę z marihuaną, a w niej 200 gramów narkotyku. W związku ze znaleziskiem zatrzymano parę: 26-latka i 23-latkę. Kolejną osobą, którą udało się zatrzymać w sprawie był 47-latek w Grodzisku Mazowieckiego. To on miał handlować marihuaną.

Trzy dni po zatrzymaniu, 30 października, sąd wydał decyzję o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego o sprzedaż narkotyków mężczyzny. Następnego dnia miał on zostać przewieziony do aresztu śledczego w Warszawie.

Podejrzany w oczekiwaniu na transport noc spędził w celi w komendzie w Otwocku. Gdy w sobotę, 31 października o godz. 7 rano policjanci zajrzeli do celi, mężczyzna nie żył.

Jak twierdzi prokuratura, pomieszczenie było monitorowane.

Czytaj więcej o zmarłym w policyjnej celi na Warszawa.Wyborcza.pl .

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Więcej o: