Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasDo tragedii doszło w poniedziałek ok. godz. 15.30 w Nieledwi na Żywiecczyźnie - podaje TVP Info . Chłopcy bawili się bronią należącą do ojca jednego z nich, który jest myśliwym.
Jak podaje TVN24, broń wypaliła raz. Strzał, najprawdopodobniej w głowę, okazał się śmiertelny. 12-letni chłopiec zmarł na miejscu.
W domu miało być więcej broni, jednak znajdowała się w szafie pancernej.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!