W siedzibie ABW pod Warszawą znaleziono ciało pracownika. RMF FM: Była zakrapiana impreza

Podczas zakrapianej imprezy w siedzibie ABW zginął jeden z pracowników - dowiedziało się nieoficjalnie Radio RMF FM. Informację o śmierci mężczyzny potwierdził portalowi Gazeta.pl rzecznik Agencji. Nie odpowiedział on jednak na pytanie, czy w budynku rzeczywiście odbywało się przyjęcie.

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasCiało pracownika znaleziono wcześnie rano w piwnicy budynku. Przyczyny śmierci mężczyzny wyjaśnia prokuratura, na miejscu są też policjanci z wydziału dochodzeniowego - informuje RMF FM. Stacja dodaje, że według jednej z przyjętych wersji pracownik mógł spaść ze schodów.

Doniesienia radia potwierdził nam rzecznik ABW płk Maciej Karczyński. "Dzisiejszej nocy w jednym z obiektów szkoleniowo-recepcyjnych należącym do nas zmarł pracownik cywilny Agencji. Do ośrodka wezwano pogotowie oraz zawiadomiono prokuraturę" - czytamy w oświadczeniu.

"Szef ABW natychmiast skierował na miejsce funkcjonariuszy z departamentu zajmującego się sprawami wewnętrznymi, aby wyjaśnić wszelkie okoliczności zdarzenia. Zadeklarował również pełną współpracę z prokuraturą. Rodzina zmarłego została otoczona opieką naszych psychologów. Zostanie jej udzielona wszelka możliwa z naszej strony pomoc" - podkreślił Karczyński.

Rzecznik Agencji nie odpowiedział jednak na nasze pytanie, czy tego wieczoru w siedzibie ABW odbywała się impreza towarzyska.

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Więcej o: