Andrzej Duda nie wystąpi u Kuby Wojewódzkiego. "Występ w tego typu programie nie licuje z powagą urzędu"

Byłby to występ "nie licujący z powagą urzędu" - poinformowało Biuro Prasowe Kancelarii Prezydenta. To odpowiedź na zaproszenie, które Wojewódzki ponawia od początku jesiennego sezonu swojego show.

Polub i bądź na bieżąco!Portal Wirtualnemedia.pl podał, że prezydent nie wystąpi w tym programie. - Do Kancelarii Prezydenta nie wpłynęło zaproszenie dla Pana Prezydenta Andrzeja Dudy do udziału w show "Kuba Wojewódzki" - poinformowała Katarzyna Adamiak-Sroczyńska, dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta.

Duda nie skorzysta

Z jej wypowiedzi dla Wirtualnychmediów.pl możemy wnioskować, że Duda na pewno nie będzie gościem Wojewódzkiego, gdyż "Występ w tego typu programie nie licuje z powagą urzędu" - powiedziała Adamiak-Sroczyńska.

Wojewódzki wielokrotnie na antenie zapraszał Andrzeja Dudę. - Prezydent, tak jak ja, ma własny program. Pomyślałem, że zaproszę go, żebyśmy mogli o nich porozmawiać. Panie Andrzeju, zapraszam serdecznie. Wzywa pan ludzi do odbudowania wspólnoty. To jest świetne miejsce, bo trudno chyba dzisiaj o ludzi, którzy są od siebie dalej niż my - mówił do kamery Kuba Wojewódzki.

Prezydenci na kanapie talk-show

Portal przypomina, że przed drugą turą wyborów prezydenckich na kanapie w programie telewizji TVN usiadł były prezydent Bronisław Komorowski. Odcinek z jego udziałem, wyemitowany 19 maja, był najchętniej oglądanym w całym sezonie wiosennym. Przed telewizorami zasiadło 2,1 mln widzów.

Problemów z "licowaniem z powagą urzędu" nie ma Barack Obama. Prezydent USA od 2009 roku jest częstym gościem programów telewizyjnych. Kilka miesięcy po zaprzysiężeniu pojawił się u Jaya Leno w "The Tonight Show", stając się pierwszym w historii prezydentem Stanów Zjednoczonych na kanapie w talk-show.

Od tamtej pory regularnie pojawiał się na antenie u takich amerykańskich gwiazd jak Jimmy Fallon, Jimmy Kimmel, Jon Stewart czy Ellen DeGeners, z którą - jeszcze jako kandydat na prezydenta - tańczył do jednej z piosenek Beyonce.

 

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!

Więcej o: