Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasTo jest domowej roboty zegarek, zbudowany w jeden weekend:
A to jest 14-letni Ahmed Mohamed, uczeń szkoły średniej w Irving w Teksasie, entuzjasta techniki i fan NASA (jak widać po koszulce), który został aresztowany i zawieszony w prawach ucznia na 3 dni po tym, jak przyniósł zegarek do szkoły, by się nim pochwalić nauczycielom:
A to jest tylko kilkoro z tysięcy ludzi, którzy publicznie wypowiedzieli się w jego obronie:
Bo sprawa Ahmeda poruszyła całe Stany Zjednoczone. Jego historię opisały nie tylko Vox czy Buzzfeed, ale także tradycyjne media, jak CNN czy ABC.
Gdy chłopiec przyniósł swoją konstrukcję do szkoły, nauczyciel techniki pochwalił projekt, ale dał też Ahmedowi radę - by nie pokazywał go innym nauczycielom. Podczas lekcji angielskiego zegarek zapiszczał. Nauczycielka angielskiego nie była tak pewna jak profesor od techniki, że to, co widzi, jest zegarkiem. Zmajstrowany przez zdolnego nastolatka przedmiot przypominał jej coś zupełnie innego. Bombę. Lub fałszywą bombę, zrobioną dla głupiego żartu.
To, co nastąpiło później, zbulwersowało tysiące ludzi w USA. Do szkoły wezwano policję. Dyrektor i funkcjonariusze wyprowadzili chłopca z klasy. Trafił do pokoju, gdzie czwórka policjantów go przesłuchała. A jeden z nich, który nigdy go wcześniej nie widział, odchylił się do tyłu na krześle i skomentował: "Taa, tak sądziłem, że tak będzie wyglądał" - opisuje "Dallas News" .
A Ahmed nagle przypomniał sobie, że ma ciemniejszą skórę i jedno z najpopularniejszych muzułmańskich imion. Przesłuchanie trwało dalej. "To co, próbowałeś zrobić bombę?" - pytali. "Mówiłem, że nie, że próbowałem zbudować zegarek". "To wygląda jak bomba z TV" - padła odpowiedź.
Policjanci ustalili już na miejscu w szkole, że urządzenie zbudowane przez nastolatka nie było bombą, i nie nakazali ewakuacji szkoły. Ale Ahmeda wyprowadzono ze szkoły w kajdankach, zdjęto mu odciski palców i przeprowadzono śledztwo. "Aby sprawdzić, czy Ahmed Mohamed nie miał zamiaru wywołać alarmu za pomocą fałszywej bomby".
Nic takiego w śledztwie nie wykazano. Ahmed został zwolniony do domu, nie wniesiono przeciw niemu żadnych oskarżeń. Udało się za to co innego.
Udało się to, że 14-letni chłopiec, pasjonat techniki robotyki, poczuł się jak przestępca. W dodatku przestępca zawieszony na 3 dni w prawach ucznia. Policja broni się, że chłopiec nie umiał wyjaśnić nic więcej poza tym, że zbudował zegarek. Także władze szkoły nie mają sobie nic do zarzucenia: dyrektor w liście do rodziców podkreślał, jak szkoła zadbała o bezpieczeństwo uczniów, i "zawsze podejmie niezbędne kroki", by tak było dalej. Nie wspomniał, co było "podejrzanie wyglądającym przedmiotem znalezionym na terenie szkoły", i doradzał rodzicom wychowawcze rozmowy z dziećmi o tym, czego nie wolno przynosić do szkoły:
ParentLetter_SuspiciousLookingItematMacArthur
Dla ojca chłopca działania władz i służb to przykład islamofobii. Oburzony jest też oddział Rady ds. Relacji Amerykańsko-Islamskich w Dallas. Zdumienie reakcją szkoły wyraził członek rady miasta Irving David Palmer. Na Twitterze furorę zaczął robić hashtag #IstandWithAhmed:
Słynny astronauta Chris Hadfield zaprosił chłopca na festiwal naukowy do Toronto. Bilet ma już załatwiony:
Jakby tego było mało, Ahmed został zaproszony na spotkanie Google Science Fair - największego na świecie internetowego konkursu dla uczniów w wieku 13-18 lat:
14-letni młody muzułmanin z Teksasu już nie chce, jak pisze Dallas News , przynosić do szkoły swoich wynalazków. Ogrom wsparcia wyraźnie go jednak zaskoczył: